Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Miała zniknąć, jest zabytkiem
ZGN szykował już rozbiórkę, ale w ostatniej chwili kamienicę przy ul. Poznańskiej 21 uratował konserwator zabytków. 30 tys. zł – taką kwotę zgłosiło Studio Budowlane „Unity” w ogłoszonym przez śródmiejski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami przetargu na opracowanie dokumentacji rozbiórki kamienicy przy ul. Poznańskiej 21. Umowę z tą firmą podpisano w kwietniu.
Budynek jest bardzo zaniedbany. Straszy całą galerią bohomazów nasprejowanych na murach, lokale na parterze są zabite deskami, na wyższych piętrach widać ślady po zarwanych balkonach, elewacje pozbawione tynków odsłaniają ceglane mury. Od lat nikt tu nie mieszka. Jednak przeciwko rozbiórce zaprotestowali społecznicy skupieni wokół profilu facebookowego „Tu było, tu stało” oraz ze stowarzyszenia Obrońcy Zabytków Warszawy.
Kamienica figurowała w gminnej ewidencji zabytków. Stołeczny konserwator wydał zalecenia, aby przemurować ponownie ściany iwymienić stropy. Nie zgodził się na pełną rozbiórkę. Awojewódzki konserwator zabytków wzmocnił właśnie ochronę kamienicy, wpisując ją do rejestru zabytków.
„Obiekt jest jedynym zachowanym przykładem śródmiejskiej zabudowy, pochodzącym sprzed wielkiej rozbudowy miasta w drugiej połowie XIX w. Budynek odznacza się nietypową formą architektoniczną – niską zabudową i skromnymi elewacjami, co było charakterystyczne dla obiektów wznoszonych przed połową XIX w.” – napisał w uzasadnieniu decyzji prof. Jakub Lewicki, wojewódzki konserwator.
Przekonuje, że budynek dokumentuje budownictwo mieszkaniowe Południowego Śródmieścia Warszawy z końca XIX wieku.
Lewicki zaznaczył, że podczas powstania warszawskiego budynek znalazł się na terenie zajętym przez żołnierzy Batalionu Zaremba-Piorun Armii Krajowej. Na sąsiedniej posesji, pod adresem Hoża 62, znajdowało się dowództwo 2. kompanii „Jur”, natomiast w samej kamienicy Poznańska 21 w początkach sierpnia 1944 r. zlokalizowano placówkę powstańczą pod dowództwem mjr. Jana Przeździeckiego „Tomasza”.
Według konserwatora kamienica praktycznie nieuszkodzona przetrwała wojnę mimo ostrzału artyleryjskiego i po opuszczeniu przez Niemców Warszawy ponownie została zasiedlona.