Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Susza na torowiskach
Czyli tak, jak zapowiadali tramwajarze, gdy eksperymentalnie posadzili ten gatunek na 700-metrowym odcinku torów między przystankami Młynów iWawrzyszewska. Co prawda osiem rodzajów rozchodnika miało kwitnąć wczterech kolorach, ale czerwony, biały i różowy na razie nie rzucają się woczy – tylko żółty. Roślina jest odporna na suszę ibez podlewania może wytrzymać nawet trzy miesiące.
Co innego trawa, która powinna się zielenić na starszych odcinkach torów. Tradycyjnie nie najlepiej wygląda przejazd tramwajowy przez pl. Inwalidów, ale tej wiosny pożółkła nawet zwykle dobrze utrzymywana linia na sąsiedniej ul. ks. Popiełuszki. A także fragment wzdłuż ul. Andersa, gdzie rozwinięta z rolki trawa była soczyście zielona również jesienią i zimą.
– Walczymy z suszą iwyjątkowo skąpymi opadami deszczu tej wiosny – przyznaje Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. Wprzeciwieństwie do zeszłego roku, gdy woda w maju zalewała inwestycje drogowe, tym razem nie padało aż przez trzy tygodnie od końca kwietnia. Porządna ulewa była dopiero w poprzednią środę, a po niej znowu przerwa od deszczu.
Maciej Dutkiewicz zapewnia, że ostatnio niemal codziennie wykorzystywane są dwa pojazdy z cysternami do podlewania trawiastych torowisk. W tym tygodniu m.in. kursowały nocą wzdłuż ul. Powstańców Śląskich na Bemowie. Tramwajarze zamówili też specjalistyczną ciężarówkę, która będzie mogła jeździć po torach i służyć do podlewania roślin. Sprowadzenie tego pojazdu, który na razie jest w fabryce pod Warszawą, ma podwoić powierzchnię nawadnianą podczas jednej interwencji. Będzie można wylać aż 16 tys. litrów wody. Pracownicy torowi szykują też inne rozwiązanie – system automatycznych zraszaczy, które mają być zamontowane wzdłuż szyn.
WTramwajach Warszawskich obawiają się jednak, że jeśli suche okresy będą się przedłużać, spowoduje to zakaz używania wody do podlewania. – Dlatego po zebraniu kilkuletnich doświadczeń z eksploatacji zielonych torowisk w przyszłości bardziej skłaniamy się do ich obsadzania rozchodnikiem, który lepiej znosi suszę, a nie obsiewania trawą – zapowiada Maciej Dutkiewicz.
Teraz wWarszawie jest w sumie 19 km takich tras o powierzchni 66 tys. m kw., a ma być 30 km zajmujących 170 tys. m kw. Na zielone zmienią się niektóre odcinki szykowane do modernizacji (np. dalsza część ul. Obozowej na Kole czy al. Waszyngtona z Saskiej Kępy na Grochów). Rozchodniki zagoszczą też na nowych liniach przez Pole Mokotowskie, wzdłuż Kanału Wystawowego w kierunku Gocławia, na ul. Gagarina oraz na ul. Sobieskiego iwal. Rzeczypospolitej przez Stegny do Miasteczka Wilanów. Zielone tory nie tylko poprawiają wygląd miasta, ale też dodatkowo wyciszają ruch tramwajowy. Poza tym zapobiegają powstawaniu tumanów kurzu, jakie można często zobaczyć i poczuć np. na betonowych odcinkach wzdłuż ul. Marszałkowskiej czy na wyasfaltowanym torowisku na Targowej, które kiedyś też było zielone.
Tej wiosny deszcz pada tak rzadko, że zżółkła trawa między torami tramwajowymi. Żółto jest też po remoncie trasy wzdłuż ul. Obozowej, ale tu akurat w tym kolorze zakwitły rozchodniki.