Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ZAROBKI RADNYCH. DOBRA PASSA
Tak spektakularnych awansów jak w 2016, w ubiegłym roku już nie było. Ale i tak portfele kilkorga płockich radnych, zwłaszcza z klubu PiS, stały się jeszcze grubsze. Zaglądamy do ich oświadczeń majątkowych za 2017 r
Przypomnijmy: kilka miesięcy po tym, jak ówczesny poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Jasiński w grudniu 2015 r. został prezesem PKN Orlen, lokalni działacze tej partii otrzymali intratne posady w spółce skarbu państwa. Poprawę ich sytuacji finansowej było wyraźnie widać woświadczeniach majątkowych za 2016 r. A jak było w roku ubiegłym?
Można powiedzieć, że dobra passa finansowa trwa.
Zdecydowanie może o niej mówić radny PiS Marcin Flakiewicz, który jako dyrektor w Orlenie zarobił 357 tys. zł brutto, co daje matematyczną średnią miesięczną 29 tys. zł. Dla porównania: w 2016 r. jego dochód wyniósł 225 tys. zł, aw2015 (był wtedy wkoncernie starszym opiekunem klienta) – 104 tys. zł.
Opoprawie sytuacji finansowej może mówić również radny Piotr Szpakowicz (także PiS), który w maju 2016 r. został członkiem zarządu Orlen Projektu, awsierpniu 2017 r. prezesem tej spółki. W efekcie w ub.r. zarobił 265 tys. zł brutto, co daje ok. 22 tys. zł miesięcznie. Dodajmy, że w2016 r. – w miesiącach od maja do grudnia – jego wynagrodzenie w spółce wyniosło 135 tys. zł. Za 2015 r., gdy nie był związany z koncernem, wykazał w oświadczeniu 64 tys. zł.
Wioletta Kulpa, szefowa klubu PiS wradzie miasta, w kwietniu 2016 r. została kierownikiem projektu w dziale marketingu PKN i objęła funkcję delegatki prezesa ds. lokalnej społeczności. Ona na zarobki zapewne również nie narzeka. W ub.r. było to 209 tys. zł brutto – jeśli podzielić to przez 12 miesięcy, wychodzi 17 tys. zł. Z kolei w 2016 r. za dziewięć miesięcy pracy otrzymała 99 tys. zł brutto, a więc 11 tys. zł średnio na miesiąc. W2015 r. jako główna księgowa płockiej „Solidarności” zarobiła 58 tys. zł przez cały rok.
Dodajmy, że w lutym tego roku radna awansowała w Orlenie z kierownika projektu na kierownika działu sponsoringu społecznego i CSR.
Podczas gdy koledzy i koleżanki z klubu PiS pracują w PKN bądź współkach grupy kapitałowej, radna Barbara Smardzewska-Czmiel, emerytka, dorabia w miejskiej spółce – Agencji Rewitalizacji Starówki. W2017 r. wpłynęło na jej konto 47 tys. zł brutto emerytury i 37 tys. zł zARS.
Kiedy radnym PiS pensje w Orlenie rosną, przewodniczącemu rady miasta Arturowi Jaroszewskiemu z Platformy Obywatelskiej wynagrodzenie… spada. W2017 r. jako opiekun klienta w spółce Orlen Paliwa zarobił 119 tys. zł brutto. Dla porównania – w 2016 r. miał 127 tys., aw2015 – 154 tys. zł. Jaroszewski może się natomiast pochwalić (wspólnie z żoną) akcjami PKN Orlen na kwotę ok. 84 tys. zł i obligacjami wartymi 110 tys. zł.
Aile zarabia dyrektorka Płockiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Iwona Krajewska, radna PO? Jak się okazuje, w zeszłym roku jej dochód brutto wyniósł 77 tys. zł, co daje miesięczną pensję wwysokości prawie 6,5 tys.
Więcej zarobiła jej koleżanka zklubu PO Daria Domosławska, pracująca w Płockim Zakładzie Opieki Zdrowotnej jako specjalistka fizjoterapii i adiunkt wSzkole Wyższej im. Pawła Włodkowica. Łącznie zarobiła 92 tys. zł brutto. Ma również własny gabinet fizjoterapii, ale tu wykazała stratę. Domosławska może pochwalić się sporymi oszczędnościami – to 400 tys. zł.
Ile pieniędzy wpłynęło na konto Joanny Olejnik (również PO)? Podpowiadamy: w Płockim Parku Przemysłowo-Technologicznym jest pełnomocnikiem ds. innowacji i głównym specjalistą ds. projektu. W 2017 r. jej portfel wzbogacił się o 110 tys. zł brutto. Zkolei Artur Kras, kolejny radny Platformy, wPłockim Ośrodku Kultury i Sztuki zarobił 68 tys. zł netto.
Jacek Jasion (wszedł do rady miasta z listy SLD) jest zastępcą dyrektora w Miejskim Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Odebrał z jego kasy 116 tys. zł brutto.
APolskie Stronnictwo Ludowe? Wiceprzewodnicząca rady miasta Małgorzata Struzik, pracująca w starostwie powiatowym jako dyrektorka wydziału edukacji, kultury i spraw społecznych, zarobiła w 2017 r. 159 tys. zł brutto, co daje jej średnio 13 tys. zł miesięcznie (w 2016 r. jej wynagrodzenie wyniosło 142 tys. zł). Dodajmy, że radna wraz z mężem – marszałkiem województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem – może pochwalić się sporymi oszczędnościami: 160 tys. euro i 420 tys. zł.
Przewodniczący klubu radnych PSL Tomasz Kominek również nie może narzekać. W 2017 r. jako dyrektor płockiej delegatury urzędu marszałkowskiego zarobił 121 tys. zł brutto. Do tego umowy o dzieło dały mu ponad 4 tys. zł. Natomiast wynagrodzenie Michała Twardego (też PSL) na stanowisku sekretarza powiatu płockiego wyniosło 175 tys. zł brutto, co dało mu średnio 14 tys. zł na miesiąc.
Dodajmy, że radni otrzymują również diety. Najwięcej – 32 tys. zł – dostał przewodniczący rady Artur Jaroszewski. Najmniej – ok. 16 tys. zł rocznie – dostają radni, którzy nie pełnią funkcji przewodniczącego czy wiceprzewodniczącego rady lub komisji (trzeba przy tym pamiętać, że za nieobecność na sesjach rady i posiedzeniach komisji radnemu potrąca się 150 zł).
Marcin Flakiewicz jako dyrektor w Orlenie w ub.r. zarobił 357 tys. zł brutto. Piotr Szpakowicz, prezes Orlen Projektu – 265 tys. zł brutto. AWioletta Kulpa, delegatka prezesa Orlenu ds. lokalnej społeczności – 209 tys. zł brutto. Wszyscy są płockimi radnymi klubu PiS