Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Skarby Warszawy pod szczególnym nad
Budowę Elizeum ukończono wlatach 70. XVIII w. Centralną salę otoczono czterema wnękami, w które wstawiono półkoliste sofy. Całość przyozdobiona została mozaikami, arkadami, stiukami, fontannami, popiersiami cesarzy rzymskich i malowidłami: Dionizosa i tryumfu Katarzyny II nad Turkami.
Tak było kiedyś, a jak jest dzisiaj? – Niedawno prowadzone były badania archeologiczne, które wykazały, że niezbędne będą zabezpieczenia kopuły. Miejscami w mury wdała się wilgoć, ale stan jest ogólnie stabilny – mówi Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków, i dodaje, że jest to stan, który można określić mianem „malowniczej ruiny”. – Zakładamy, że w perspektywie kilku lat Elizeum przejdzie prawdziwą rewitalizację.
Po więcej informacji konserwator kieruje do Zarządu Zieleni, który zarządza Elizeum. – Od kiedy przejęliśmy Elizeum, myślimy, jak przybliżyć i otworzyć tę przestrzeń dla warszawiaków. Działania te chcielibyśmy połączyć z rewaloryzacją parku Na Książęcem – mówi Mariusz Burkacki, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni, zaznaczając, że projekt jest na razie w fazie koncepcyjnej.
Elizeum nie można zwiedzać na co dzień, bo po pierwsze – nie pozwala na to jego stan, a po drugie – nie spełnia wymogów zwiększonego ruchu: nie ma toalet, posadzek, instalacji elektrycznej, stałego światła.
Obiekt jest jednak udostępniany dla zwiedzających w określonych dniach. W tym roku była to Noc Muzeów. Ci, którym nie udało się tego dnia wejść do Elizeum, będą mieli jeszcze jedną szansę – podczas Europejskich Dni Dziedzictwa, które odbędą się we wrześniu.
Filtry Lindleya, Elizeum, park Natoliński – te miejsca rozpalają wyobraźnię warszawiaków, bo nie jest łatwo się do nich dostać. Sprawdzamy, jak można to zrobić i dlaczego tak niewielu się to udało.
Dom Kereta
To prawdopodobnie najwęższy dom na świecie. W najszerszym miejscu ma zaledwie 152 cm, w najwęższym – 72 cm.
Do salonu wchodzi się przez klapę wpodłodze, do której prowadzą metalowe schody. Jest i stolik z dwoma siedzeniami, i sofa, czyli pomarańczowy worek wypełniony kulkami. Kuchnię tworzą jednokomorowy zlew i ceramiczna płyta grzewcza na dwa garnki. Łazienka to jednocześnie kabina prysznicowa iWC; po zamknięciu klapy myć można się na siedząco. Do sypialni wchodzi się po drabinie. Pod oknem ulokowane jest wąskie łóżko, zaraz obok stolik do pracy i krzesło. Wszystko to wciśnięte w szczelinę między peerelowskim blokiem przy Chłodnej 22 a przedwojenną kamienicą przy Żelaznej 74.
Konstrukcja wykonana jest ze stali, a ściany o grubości 5cm zpłyt warstwowych z rdzeniem izolacyjnym, dzięki czemu chronią przed utratą ciepła, czyniąc jednocześnie dom ognioodpornym. Całość ogrzewana jest elektrycznie.
Dom został zaprojektowany przez Jakuba Szczęsnego. Pierwszym jego rezydentem był Etgar Keret, izraelski pisarz polskiego pochodzenia. Do dzisiaj mieszkało tu ponad 40 artystów z różnych stron świata.
„Wwyniku wojennych i powojennych losów miasto zostało zniszczone, rozczłonkowane i rozbite przez tymczasową i przypadkową zabudowę” – czytamy na stronie Domu Kereta. „Wynikiem tego procesu są dosłowne pęknięcia w układzie urbanistycznym, które funkcjonują jako nieużyteczne przestrzenie pustki”.
– Dom Kereta jest próbą wypełnienia tej pustki, sprawienia, by stała się ona funkcjonalna – wyjaśnia Sarmen Beglarian, kurator obiektu.
Instalacja otwierana jest dla zwiedzających tylko w wybrane weekendy. Wwakacje będą to wszystkie piątki, soboty i niedziele prócz pierwszych. Bilet wstępu kosztuje 20 zł, a kupić go można na stronie fundacjapsn.pl. Trzeba się jednak spieszyć, bo bilety sprzedają się wyjątkowo szybko.
Park Natoliński
Park wNatolinie to 120 ha dziewiczego lasu, wtym 120 pomników przyrody – ogromnych lip, dębów, ale też bar-