Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
CBA zatrzymało byłego szefa Elektrowni Kozienice
wcześniej żadnych umów handlowych i nie było czego przesyłać. Okazało się też, że linia energetyczna została już wcześniej wydzierżawiona w całości do 2025 r. innej firmie, której właścicielem jest spółka cypryjska Z. Ltd.
Wtoku śledztwa ustalono, że członkowie zarządu Enea SA nie dopełnili ciążących na nich obowiązków, działając wspólnie iwporozumieniu z innymi osobami oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę zawarli umowę i doprowadzili do przelania na konto cypryjskiego banku w Larnace kilkunastu milionów złotych w sytuacji, gdy zakupiona spółka nie prowadziła wtym czasie żadnej działalności gospodarczej, generowała straty.
Ustalenia CBA wskazują tym samym, że zatrzymani byli wiceprezesi zarządu EneaSA Maksymilian G. i Krzysztof Z. wyrządzili zarządzanej spółce energetycznej szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, wwysokości nie mniejszej niż 15,25 mln zł. Zatrzymani przez CBA usłyszeli zarzuty wwielkopolskim Wydziale Prokuratury Krajowej wPoznaniu” – czytamy wnadesłanym komunikacie.
Krzysztof Z. w 2008 r. został prezesem Elektrowni Kozienice, adwa lata później wiceprezesem spółki Enea. Odwołany z tych stanowisk został na początku 2013 r.
Od lipca 2015 r. Z. jest prezesem miejskiej spółki Radpec. W piątek próbowaliśmy uzyskać komentarz współce. Poinformowano nas, że prezesa Z. nie ma, od piątku przebywa na urlopie, który był planowany wcześniej. Jak ustaliliśmy, prezesa zatrzymano w czwartek. Wpiątek Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło do sądu wniosek o zastosowanie wobec Krzysztofa Z. aresztu.