Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Opłaty za parkowanie uwolnione
Ustawa zacznie obowiązywać prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku, bo musi zaakceptować ją Senat, a potem jeszcze podpisać prezydent. Zakładając jednak, że tak się stanie – kierowcy faktycznie mogą zacząć się nieco obawiać.
Wnajistotniejszej bowiem dla polityki miejskiej części ustawa zmienia i rozszerza przepisy ustawy odrogach publicznych dotyczące tworzenia stref płatnego parkowania. Otóż miasta będą mogły tworzyć, tak jak dotychczas, strefy płatnego parkowania, ale też – i to nowość – tzw. śródmiejskie strefy płatnego parkowania. Te drugie mogą pojawiać się w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców (w ścisłym centrum, tam, gdzie jest gęsta zabudowa). Czyli Płock jak najbardziej się kwalifikuje.
Zwykła strefa płatnego parkowania ma się różnić od śródmiejskiej (my mamy właściwie tylko taką) właśnie opłatami. Koszt parkowania, od prawie dwóch dekad ustalony w ustawie o drogach publicznych, wynosił maksymalnie 3 zł za pierwszą godzinę. Teraz ta górna granica to prawie 10 zł (wysokość opłaty uzależniono od płacy minimalnej). Co więcej, za brak biletu miasto będzie mogło żądać maksymalnie ok. 220 zł (teraz wPłocku jest to 50 zł). I jeszcze to: parkowanie może być płatne także wweekendy.
Ostatnie słowo mają w tych sprawach samorządy. Komentatorzy przewidują, że wiele miast skorzysta z nowych możliwości i podniesie opłaty. W końcu to właśnie samorządy wiele lat postulowały o zmiany przepisów.
APłock? Zapytaliśmy o to prezydenta Andrzeja Nowakowskiego. – Nie przewiduję żadnych zmian – powiedział „Wyborczej”. – Strefa płatnego parkowania to rzecz w Płocku stosunkowo świeża, wciąż jeszcze budzi sprzeczne emocje. Ja sam oceniam ją pozytywnie – w centrum miasta wkońcu znalazły się miejsca do parkowania, widać, że auta się zmieniają, nie wystają przy ulicach od rana do wieczora. Ale opłaty są adekwatne i pozostają na dotychczasowym poziomie.
Przed weekendem Sejm uchwalił nowelizację ustawy o partnerstwie prywatnopublicznym. Zmiany dotyczą m.in. płatnych stref parkowania. Mówiąc ogólnie – może być drożej. Może, ale nie musi.