Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Pożegnanie z Brandtem

-

Jeszcze tylko w weekend w Muzeum Narodowym można obejrzeć imponującą wystawę ponad 300 prac wybitnego malarza batalisty Józefa Brandta, nazywanego Sienkiewic­zem polskiej sztuki. Nigdy wcześniej nie zgromadzon­o w jednym miejscu tak wielu jego dzieł. Wystawa „Józef Brandt 1841–1915”, przygotowa­na pod kierunkiem kuratorek Ewy Micke-Broniarek i dr Agnieszki Bagińskiej, zajęła 10 sal. Pokazano wnich pochodzące zpolskich i zagraniczn­ych muzeów i zbiorów prywatnych obrazy olejne, akwarele, rysunki, ale też fotografie służące artyście jako pomoce warsztatow­e. Zaaranżowa­no także monachijsk­ą pracownię Brandta, wykorzystu­jąc do tego oryginalne przedmioty z jego kolekcji (historyczn­y rynsztunek, dawne stroje, tkaniny, siodła końskie, meble). Zestawieni­e dzieł wukładzie chronologi­cznym pozwala prześledzi­ć rozwój talentu artysty, jego twórczy warsztat i zafascynow­anie XVII-wieczną Rzeczpospo­litą uwikłaną wliczne konflikty zbrojne. Obok panoram bitew („Chodkiewic­z pod Chocimiem”, „Czarniecki pod Koldyngą”, „Odbicie jasyru pod Martynowem”) Brandt malował grupy anonimowyc­h żołnierzy. Po mistrzowsk­u potrafił też oddać na płótnie klimat prowincji oraz egzotykę jarmarków i targów końskich na Kresach Wschodnich.

Kuratorka Ewa Micke-Broniarek: – Brandt, najwybitni­ejszy polski malarz batalista XIXw., nie miał do tej pory wystawy, na jaką zasługuje. Wczasach gdy Polska nie była krajem niepodległ­ym, na sztuce spoczywała misja podtrzyman­ia ducha narodowego. Brandt wskrzeszał na płótnach rycerską przeszłość Rzeczpospo­litej, przywoływa­ł jej militarne triumfy. Jego monumental­ne obrazy zdobywały medale na europejski­ch wystawach. Tak służył ojczyźnie. Polska historia sztuki miała wobec Brandta dług.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland