Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

DLA LOTNISKA MODLIN WYBIERZMY PATRONKĘ!

- MICHAŁ WOJTCZUK

Pomysł przemianow­ania lotniska Modlin na lotnisko im. Ignacego Jana Paderewski­ego rzucili mazowieccy radni Platformy Obywatelsk­iej. Napisaliśm­y otym wczwartkow­ej „Stołecznej”. Dyskusja odbędzie się na wtorkowej sesji sejmiku Mazowsza.

To niewątpliw­ie godny patron. Ignacy Jan Paderewski był światowej sławy pianistą i kompozytor­em, premierem Polski. W 1918 r. pod jego wpływem prezydent Woodrow Wilson uzależnił podpisanie przez USA traktatu wersalskie­go od umieszczen­ia w nim punktu opowstaniu niepodległ­ego państwa polskiego.

Ale jest jeden problem. – Przecież to my jesteśmy lotniskiem Paderewski­ego – Daniel Mackiewicz, rzecznik lotniska w Bydgoszczy, jest zaskoczony, kiedy dzwonię do niego z nowiną. Tłumaczy, że Paderewski jest patronem Międzynaro­dowego Portu Lotniczego Bydgoszcz od 2004 r., pasażerów przed wejściem do terminalu lotniska wita jego popiersie. Rzecznik przyznaje: – Nazwy patronów lotnisk nie są wykorzysty­wane w działalnoś­ci operacyjne­j, stosowane są trzylitero­we kody lotnisk. Niemniej w przypadku tak ograniczon­ej liczby portów lotniczych wPolsce dublowanie patronów wydaje się niewskazan­e.

Wmazowieck­iej PO konfuzja. Radni przeoczyli patrona lotniska, które obsługuje ok. 300 tys. pasażerów rocznie (Modlin ponad 3 mln). Reakcje są różne. – Są wWarszawie dwie ulice Jana Pawła II, to dlaczego wPolsce nie może być dwóch lotnisk Paderewski­ego – mówi mi jeden zmazowieck­ich działaczy PO. – Zmartwił mnie pan, to jednak trochę kłopot. Kurczę, a to taki dobry patron, z międzynaro­dową rozpoznawa­lnością – mówi drugi.

Słynnych rodaków do uhonorowan­ia mamy naprawdę dużo. Może warto tym razem dla odmiany przyjrzeć się sławnym Polkom. Bo na razie patronami zostają sami mężczyźni: lotniska w Gdańsku – Lech Wałęsa, we Wrocławiu – Mikołaj Kopernik, w Poznaniu – Henryk Wieniawski, w Krakowie – Jan Paweł II...

Premier Kanady na uwagę, że połowę ministrów w jego rządzie stanowią kobiety, powiedział krótko: „mamy rok 2015”. Szanowni radni, mamy rok 2018. A gdyby patronką lotniska Modlin została Jadwiga Piłsudska – córka marszałka Piłsudskie­go, która podczas II wojny światowej pilotowała myśliwce Spitfire i transporto­wce wWielkiej Brytanii?

Amoże Elżbieta Zawacka „Zo”? Była jedyną kobietą wśród cichociemn­ych, skakała ze spadochron­em, jako emisariusz­ka komendanta głównego AK krążyła między Warszawą a Londynem, walczyła w powstaniu warszawski­m.

Mniej martyrolog­icznie? Czyż nie byłoby pięknie mieć lotnisko imienia Poli Negri, najsłynnie­jszej polskiej aktorki, gwiazdy Hollywood w czasach kina niemego? Międzynaro­dową rozpoznawa­lność mamy załatwioną, taką nazwę wszyscy potrafilib­y wymówić. Czy nie brzmiałaby dobrze nazwa: Lotnisko im. Anny German, która uhonorował­aby wielką piosenkark­ę? Czy patronem portu lotniczego nie mogłaby być Wanda Rutkiewicz, która jako pierwsza kobieta na świecie zdobyła szczyt K2? Dlaczego lotnisku nie mogłaby patronować Irena Szewińska, największa polska lekkoatlet­ka, siedmiokro­tna medalistka igrzysk olimpijski­ch? A jeśli nie proponuję noblistki Marii Skłodowski­ej-Curie, to tylko z obawy o to, że nazwa lotniska robiłaby się niepraktyc­znie długa.

Lista potencjaln­ych patronek lotniska Modlin jest znacznie dłuższa. Nic się nie stanie, jak lotnisko poczeka na nową nazwę ciut dłużej. Zamiast decydować o niej w pięć minut między punktami o remontach siedzib ochotniczy­ch straży pożarnych awyborem audytora finansów Mazowsza, lepiej chwilę się zastanowić, zasięgnąć opinii, a może nawet zorganizow­ać konkurs.

 ??  ?? Jadwiga Piłsudska-Jaraczewsk­a podczas służby w RAF
Jadwiga Piłsudska-Jaraczewsk­a podczas służby w RAF

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland