Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Słup na środku skrzyżowania
Nietypowe skrzyżowanie powstało wWilanowie. Nie da się na nie wjechać z żadnej strony. A na środku jednej z ulic stoi słup energetyczny.
Na pograniczu Wilanowa iMokotowa dobiega końca budowa tzw. przepustu nad Potokiem Służewieckim. To rodzaj mostka, który jest elementem nowego skrzyżowania ul. Zdrowej iArbuzowej. Inwestycję za prawie 3 mln zł buduje firma WPM Mosty.
Mostek w przyszłości będzie pełnić dość ważną rolę – to pierwszy etap budowy ul. Zdrowej, która dziś jest tylko błotnistą gruntówką prowadzącą do kilku posesji jednorodzinnych. Ale w planie zagospodarowania tego rejonu miasta ma to być pełnoprawna ulica, równoległa do al. Rzeczypospolitej, stanowiąca nowy dojazd do Miasteczka Wilanów.
Dziś trudno się tego domyślić. Choć konstrukcja jest już gotowa, a krzyżujące się jezdnie wyasfaltowane, na razie nie da się tam wjechać ani stamtąd wyjechać. Najbardziej widoczną przeszkodą jest stary żelbetowy słup energetyczny, który stoi na środku ul. Arbuzowej. Robotnicy WPM Mosty mocno się napracowali, kładąc asfalt dookoła niego.
– Dawno już prosiliśmy koncern Innogy o jego przesunięcie. I nic. Zresztą to właściwie norma w każdej inwestycji, która wymaga współpracy tego koncernu – mówi zgryźliwie Ludwik Rakowski, burmistrz Wilanowa.
– Innogy Stoen Operator Sp. z o.o. wie o zaistniałej sytuacji związanej ze słupem niskiego napięcia – przekazuje „Stołecznej” Paweł Blados z biura prasowego Innogy. – Podjęte zostały działania w celu rozwiązania tej kwestii. Obecnie są prowadzone rozmowy zWarszawskim Przedsiębiorstwem Mostowym Mosty Sp. z o.o. Budownictwo Sp. k. Celem rozmów jest omówienie zakresu wykonania prac usunięcia powstałej kolizji – mówi. Terminu nie podaje, przyrzeka jedynie, że Innogy „dołoży wszelkich starań, aby sprawa została rozwiązana w najkrótszym możliwym czasie”.
Ale to tylko jeden z problemów na tym skrzyżowaniu. Bo drugie jego ramię, przedłużenie ul. Zdrowej do al. Wilanowskiej, na razie jest zagrodzone betonową zaporą. Żeby ją zdjąć, trzeba będzie najpierw dojść do porozumienia z inwestorem zespołu dwóch nowych apartamentowców po obu stronach tej ulicy. Skrawek ulicy między skrzyżowaniem a al. Wilanowską jest jego prywatną własnością. W miejskich planach nie było tu publicznej ulicy. Żeby była ogólnodostępna, trzeba ją wykupić.
Wylot skrzyżowania w stronę Miasteczka Wilanów też jest na razie ślepy. Ma tam powstać przedłużenie Arbuzowej. To inwestycja, którą realizuje dzielnica Mokotów. Szykuje ją niespiesznie już od 2015 r.
Z czwartej strony na skrzyżowanie można będzie wjechać z błotnistej gruntówki. Ale jeśli pozostałe trzy wyjazdy ze skrzyżowania nie zostaną udrożnione, nie będzie po co.