Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Co z kursami do Warszawy?
Należący do Grupy Mobilis PKS Płock chciał najpierw zlikwidować kursy do stolicy z początkiem miesiąca, potem przesunął ten termin na 8 listopada, następnie jeszcze raz – „do odwołania”. Tymczasem w mieście pojawił się już autobus z nazwą „Stalko”... Pod koniec października PKS Płock tłumaczył, że rezygnuje, bo chce się skupić na połączeniach, zktórych „ma gwarantowany przychód”. Uspokajał, że ludzi wozić będzie do Warszawy inny operator.
I faktycznie, urząd marszałkowski podawał, że opozwolenie na przewóz pasażerów na trasie Płock-Warszawa stara się zarejestrowana wZielonce firma Stalko, „specjalizująca się wkrajowym i międzynarodowym transporcie drogowym, transporcie pasażerskim, sprzedaży materiałów budowlanych i artykułów metalowych”.
Zmiana przewoźnika miała odbyć się płynnie – Mobilis zawiesza kursy itego samego dnia wchodzi Stalko. Na początku miesiąca sytuacja się zmieniła. PKS Płock poinformował, że jednak będzie jeździł do Warszawy, najpierw do 8 listopada, potem „do odwołania”.
Stalko zkolei wstrzymało się ze swoimi ruchami dotyczącymi Płocka. Znaszych informacji wynika, że firma wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji. – Askąd autobus znazwą „Stalko”, który jeździ ulicami Płocka? – pytają czytelnicy.
Wfirmie z Zielonki odpowiadają: – To nasz autobus zWarszawy do Kołobrzegu. Kursy te do niedawna obsługiwał Mobilis.
Jak PKS Płock rozumie termin „do odwołania”? Czy zdecyduje się już na stałe wozić pasażerów między Płockiem aWarszawą? Czy może czeka tylko na decyzję Stalko? Wysłaliśmy pytania rzecznikowi firmy, czekamy na odpowiedź.