Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WARSZAWA W PIERŚCIENIU GAZU
Walka ze smogiem i wymiana pieców z węglowych na gazowe wymagają nowej infrastruktury – przekonują w firmie Gaz System. Pod topór poszły tysiące drzew na Żeraniu, wkrótce konsultacje poprzedzające wycinki na Młocinach i Bemowie
– Proszę założyć kombinezon. Iskra ze swetra ma wystarczającą energię, by spowodować zapłon mieszanki metanowej – pracownicy tłoczni wRembelszczyźnie są uprzejmi, ale stanowczy. Stąd płynie gaz, którym m.in. opalane są piece i kuchenki wWarszawie. Dziennikarze ubrani wpapierowe kombinezony wyglądali jak kosmici. – Jesteśmy ustawowym monopolistą. Nie musimy się ścigać z konkurentami, nie uznajemy kompromisów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo – zaznacza Artur Jastrzębski, dyrektor oddziału firmy Gaz System. Nawet proste narzędzia zamawiane są tu ze specjalnego stopu, który nie wskrzesi iskry w razie upadku np. młotka.
Gaz System buduje 10 km rurociągu zRembelszczyzny do elektrociepłowni Żerań. Powstaje w niej nowy blok, który będzie opalany nie węglem, lecz gazem – to bardziej ekologiczne paliwo. Jasny budynek jest już widoczny z ul. Modlińskiej. Warta prawie 1,5 mld zł inwestycja ma być oddana w 2020 r. Rozkręcają się też prace przy rurociągu. Na odcinku ok. 5 km leżą już rury przygotowane do spawania. Będą chowane na głębokości 5-9m (najgłębiej pod Kanałem Żerańskim).
Wmarcu zaczną się prace na wysokości Portu Żerańskiego. Mieszkańcy nowych osiedli w tej okolicy byli najbardziej rozgoryczeni inwestycją, bo wymagała wycięcia tysięcy drzew. – Wzamian nasadzimy 1,5 tys. nowych – obiecuje dyrektor Jastrzębski. Wciąż waży się, gdzie, jak duże będą to sadzonki ijak zagospodarować teren nad gazociągiem w rejonie portu. Ratusz Brwinów niedawno ogłosił konkurs na zaprojektowanie w tym miejscu zieleni i terenów rekreacyjnych. Architekci mają się zgłaszać do 21 grudnia, a zwycięzca zostanie wyłoniony pod koniec marca 2019 r. Park powstanie nie wcześniej niż w 2020 r. Nad samym gazociągiem musi powstać szeroki na ponad 8m korytarz, wktórym wolno wytyczyć co najwyżej utwardzony gruntowy szlak dla rowerzystów.
Artur Jastrzębski zapewnia, że Gaz System starał się minimalizować uciążliwość budowy. Prawie 30 proc. rurociągu nie powstaje w otwartych wykopach, tylko metodą mikrotuneli drążonych przez tarcze – miniaturki tych, które budują metro. Informuje, Autobusowych, które mają wplanach budowę nowej zajezdni wtej części Białołęki. Zostanie wyposażona w stację do tankowania taboru na gaz, którego wWarszawie ma być coraz więcej.
– Popyt na gaz rośnie z roku na rok. Jeśli miasto chce walczyć ze smogiem, ułatwiając wymianę pieców na paliwa stałe, jeśli chce wymieniać autobusy na elektryczne i zasilane gazem, musimy rozwijać infrastrukturę. Nie tylko na Żeraniu – podkreśla dyrektor Jastrzębski.
I zapowiada, że wiosną zaczną się konsultacje społeczne poprzedzające budowę blisko 30-kilometrowego gazociągu okalającego północno-zachodnią część Warszawy – od Rembelszczyzny przez obrzeża Bielan i Bemowa aż do węzła wMorach na granicy zOżarowem Maz. Rury przejdą przez kilka lasów. Dyrektor oddziału Gaz System obiecuje minimalizowanie uciążliwości inwestycji. M.in. zapowiada budowę długiego aż na 1,7 km przewiertu pod Lasem Młocińskim. Przyznaje jednak, że nad samym gazociągiem trzeba będzie wyciąć setki drzew. Zapewnia, że rozmawia ze służbami leśnymi, by w tych miejscach urządzić dukty, czyli szlaki komunikacyjne, które i tak są potrzebne na takich terenach.
Budowa rurociągu z Rembelszczyzny do Mor planowana jest na lata 2021-22. Na tym nie koniec, Gaz System kończy analizy dalszego fragmentu – aż 90 km zMor przez Piastów, Brwinów, Piaseczno, Górę Kalwarię do stacji wWoli Karczewskiej pod Otwockiem. Będzie to gazowy odpowiednik ekspresowej obwodnicy nazywanej pierścieniem warszawskim. Harmonogram tej części inwestycji jest jeszcze nieznany.