Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
MINISTERSTWO OSZCZĘDZA NA EWOLUCJI
Polscy paleontolodzy odkryli szczątki gada żyjącego ponad 200 mln lat temu.
Na model jego czaszki pieniędzy nie dały ani Ministerstwo Nauki, ani Polska Akademia Nauk. Dzięki zbiórce w internecie będzie można ją oglądać w Pałacu Kultury. Inaczej trafiłaby do Szwecji
To było wielkie odkrycie mijającego roku, które zmieniło naszą dotychczasową wiedzę o tym, jak wyglądały pradawne gady. Informowało onim prestiżowe amerykańskie czasopismo naukowe „Science” i rozpisywały się krajowe media. Po kilku latach pracy polscy paleontolodzy odkryli na Śląsku skamielinę ssakokształtnego gada – Poza dinozaurami to największe zwierzę lądowe, jakie do tej pory poznaliśmy.
żyła około 205–210 mln lat temu, wokresie, kiedy na Ziemi zaczęły pojawiać się dinozaury. Przypominała nosorożca ibyła większa od słonia. Żyła na lądzie i żywiła się roślinami. Była gigantyczna – ważyła 9 t, mierzyła 4,5m długości i2,6m wysokości.
Jeszcze do niedawna model czaszki gada olbrzyma można było oglądać wMuzeum Ewolucji, które mieści się w Pałacu Kultury. – Rekonstrukcję, którą pokazaliśmy na konferencji prasowej, wykonała rzeźbiarka Marta Szubert – opowiada prof. Tomasz Sulej, jeden zodkrywców
i kierownik Muzeum Ewolucji. – Marta Szubert modele prehistorycznych zwierząt tworzy już od ponad 18 lat, jest bardzo utalentowana, wykonała model z ogromną precyzją – dodaje prof. Sulej.
Wykonanie modelu kosztowało 11 tys. zł. Jednak na jego sfinansowanie Muzeum Ewolucji nie wystarczyło pieniędzy. Mimo że to jedno z najważniejszych odkryć dokonanych przez polskich paleontologów wostatnich latach, pokrycia kosztów rekonstrukcji odmówiły zarówno Ministerstwo Nauki, jak iPolska Akademia Nauk. Potrzebne pieniądze udało się zebrać w kilka dni dzięki naukowym pasjonatom, którzy zorganizowali zbiórkę w internecie. Co stałoby się z czaszką, gdyby nie było na nią funduszy? Nie moglibyśmy oglądać jej w Pałacu Kultury, ponieważ trafiłaby za granicę. – Najpewniej do szwedzkiego Muzeum Historii Naturalnej, które jest nią zainteresowane – mówi prof. Sulej.
Promocją wielkiego odkrycia za granicą nie zajęła się Polska Fundacja Narodowa. Muzeum czeka również na pieniądze zNarodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jeśli je dostanie, za dwa lata powstanie wystawa, z której więcej dowiedzieć się będzie można oprehistorycznym gadzie ze Śląska.
Niedofinansowanie Muzeum Ewolucji i brak wsparcia ważnych na skalę światową odkryć polskich paleontologów to część większego problemu. Mimo że w Polsce powstają kolejne pomniki i muzea historyczne, do tej pory nie utworzono centralnego muzeum poświęconego historii przyrody. Już od kilkudziesięciu lat, ale nadal bezskutecznie, o jego utworzenie wWarszawie upominają się naukowcy. Temat cyklicznie powraca i umiera. Ponownie mówiono o nim w związku z mijającym jubileuszem odzyskania przez Polskę niepodległości. „Wtym roku obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości, ale również 100-lecie powołania Narodowego Muzeum Przyrodniczego, które niestety nigdy nie zostało w pełni zrealizowane. Przyczyniły się do tego rabunki wojenne w 1915 i 1939 r., tragiczny pożar w1935 r., aw1944 r. – celowe wypalenie zbiorów muzealnych tuż po powstaniu warszawskim” – mówił wmateriale przygotowanym dla Polskiej Agencji Prasowej prof. Dariusz Iwan z Instytutu Zoologii PAN.
Co moglibyśmy zobaczyć w takim muzeum? Oprócz okazów cennych skamieniałości odkrywanych od lat przez polskich paleontologów mogłyby to być eksponaty ukryte wŁomnej pod Warszawą. Tam, w magazynach położonych w Puszczy Kampinoskiej, ogromną kolekcję eksponatów gromadzi Muzeum i Instytut Zoologii PAN. Wśród zalegających okazów są m.in. kolekcja kolibrów, kości wymarłego tura czy egzotyczne owady. Naukowcy szacują, że razem to blisko 8 mln eksponatów. Zwracają również uwagę, że zbiór wŁomnej ma unikatowy charakter. Podobne możemy oglądać w najważniejszych muzeach historii naturalnej na całym świecie. Na razie niestety niedostępny jest dla szerszej publiczności.
Lisowicia bojani przypominała nosorożca i była większa od słonia. Żyła na lądzie i żywiła się roślinami.