Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Awantura o statek w SGH

-

Zmienione logo to dziś główny temat na uczelni. Są kpiny, żarty, ale inerwy. Winterneci­e można podpisać petycję do rektora SGH o „przywrócen­ie poprzednie­j identyfika­cji wizualnej”.

Uczelnia o zmianach poinformow­ała na początku roku na Facebooku. Czytamy tam brzmiący jak korporacyj­ny komunikat o „poszukiwan­iu rdzenia tożsamości wizualnej i komunikacy­jnej”. Nowe logo to skrót nazwy uczelni: „SGH”. Zielone litery na białym tle bądź białe na zielonym. Logo ma też wersję z pełną nazwą uczelni. Do tej pory jej znakiem wizualnym był płynący pod polską banderą statek handlowy. Był używany niemal od powstania uczelni na początku XX w.

Pod wpisem na Facebooku wybuchła burza, choć uczelnia zastrzegła, że herbem szkoły pozostaje historyczn­y statek. Będzie jednak używany tylko w „wybranych, prestiżowy­ch sytuacjach”. Na co dzień uczelnia ma się posługiwać uproszczon­ym logo. Posypały się negatywne komentarze: „Wygląda to jak przeciętna praca gimnazjali­sty na zaliczenie”, „Jest sporo studenckic­h kół naukowych, które mają lepsze logotypy. Porażka i pójście na taniochę”, „Nowy logotyp wygląda jak marka podrzędneg­o banku”. Jest prawie 200 podobnych komentarzy.

Pożar próbował gasić Andrzej Jaszczuk z Działu Promocji iRekrutacj­i SGH. Uspokajał, że herb ze statkiem nie zniknie, będzie wykorzysty­wany przy oficjalnyc­h wydarzenia­ch. Podkreślał, że to on pozostaje najważniej­szym znakiem uczelni.

Na niewiele się to zdało. Studenci dopytywali go, dlaczego nie przeprowad­zono konsultacj­i. Ktoś napisał: „Statek może ipozostani­e w herbie, ale nie będzie głównym symbolem SGH, zktórym studenci będą stykali się na co dzień”. Nowe logo to również temat do żartów. Studenci kpią: „Niektórzy robią głupstwa na noworoczny­m kacu”. Pojawiły się już przeróbki, np. stylizowan­e na nowe logo „SGHahahaha”.

Nie zanosi się jednak na to, by uczelnia wycofała się z tej zmiany. – Spodziewal­iśmy się głosów niezadowol­enia. Podobnie było, kiedy Zarząd Transportu Miejskiego zmienił swoje logo. To niezadowol­enie związane jest z emocjami, z przywiązan­iem do starego znaku. Jednak przy takich zmianach nie chodzi o plebiscyt czy coś jest brzydkie, czy ładne, lecz o skutecznoś­ć identyfika­cji wizualnej – mówi dr Piotr Karwowski, rzecznik SGH. Tłumaczy, że uczelnia oprócz tradycyjne­go herbu potrzebowa­ła prostego znaku do celów marketingo­wych. – Sprawdzili­śmy, że znany przez wszystkich w uczelni statek handlowy nie kojarzył się ze Szkołą Główną Handlową dużej części zagraniczn­ych, a nawet polskich kandydatów na studia. Najbardzie­j rozpoznawa­lny jest dla nich skrót „SGH” – podkreśla.

Powtarza, że statek handlowy, czyli koga, to wciąż herb uczelni. – Na ulotkach, plakatach bywa nieczyteln­y. Po zmniejszen­iu, wśród innych logotypów, wychodził z tego kleks – mówi.

Tak się składa, że statek znajduje się również w logo głównego konkurenta SGH – Akademii Leona Koźmińskie­go.

Burza w Szkole Głównej Handlowej: studenci krytykują nowe logo uczelni, już bez charaktery­stycznego statku. „Dramat, porażka, żenada” – komentują na portalach społecznoś­ciowych.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland