Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ZNÓW SPÓR ZWOJEWODĄ
Minister finansów zgodziła się na przesunięcie 22 mln zł na budowę Wojska Polskiego na 2020 r., bo nie zdołano ich wydać w ub.r.
Aneksu do umowy nie podpisał jednak jeszcze wojewoda. Miasto twierdzi, że przez to nie może zapłacić wykonawcom
Pod koniec 2017 r. Radom dostał 93 mln zł dotacji na przebudowę alei Wojska Polskiego, Zwolińskiego, Żółkiewskiego od wiaduktów nad torami do ronda kozienickiego i samego ronda. Dotacja została rozłożona na trzy lata z wypłatą transzy od 2018 do 2020 r.
Wub.r. okazało się, że drogowcy nie zdążą wydać całej zaplanowanej na 2018 rok sumy, dlatego prezydent zawnioskował o przesunięcie 22 mln zł na rok 2020. Na taką zmianę zgodziła się minister finansów Teresa Czerwińska.
Ale zmiana promesy minister finansów wymaga też podpisania aneksu do umowy zwojewodą mazowieckim. I choć od zgody Czerwińskiej na zmianę dofinansowania minęły już prawie trzy miesiące, to wojewoda nie podpisał jeszcze aneksu do umowy z miastem.
– Wojewoda chce zmienić zasady finansowania i w aneksie usuwa z kosztów kwalifikowanych np. prace przy zieleni albo związane z trakcją kolejową – mówi wiceprezydent Konrad Frysztak.
Koszty kwalifikowane to ta część kosztów, od których nalicza się kwotę dofinansowania, bo zwykle nie wszystkie wydatki można pokryć z dotacji. Radom ma przyznane dofinansowanie w wysokości 80 proc. kosztów kwalifikowanych, ale z kosztorysu, a nie oferty przetargowej, która była o blisko 20 mln zł droższa. Jeśli policzyć wartość dotacji od ceny z przetargu, wskaźnik dofinansowania spada do 68 proc.
– Dzięki temu mamy pewną rezerwę kosztów kwalifikowanych, dlatego usunięcie z nich prac związanych z zielenią czy trakcją nie spowoduje obniżenia dotacji. Żeby nie przedłużać procedury, zgodziliśmy się na warunki wojewody. I od prawie dwóch tygodni czekamy – tłumaczy wiceprezydent.
Problem w tym, że dopóki aneks nie zostanie podpisany, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie może regulować faktur dla wykonawców. Ci więc nie dostali zapłaty za wykonane w tym roku prace.
Wnocy z poniedziałku na wtorek na Wojska Polskiego miało rozpocząć się łączenie wiaduktu. Zakładano, że potrwa to trzy-cztery dni. – I nie wiadomo, czy do tych prac wykonawcy przystąpią, co zresztą zapowiedzieli. Domagają się najpierw zapłaty faktur – słyszymy od Frysztaka.
Poprosiliśmy Ewę Filipowicz, rzeczniczkę prasową wojewody mazowieckiego, owyjaśnienie, dlaczego aneks nie został jeszcze podpisany, zaznaczając, że władze miasta twierdzą, iż dopóki nie zostanie podpisany, MZDiK nie może regulować faktur dla wykonawców. Filipowicz odpowiedziała:
„Uprzejmie informujemy, że rozliczenie przekazanej transzy dotacji jest kluczowe dla uruchomienia kolejnej, a nie fakt zawarcia porządkującego aneksu do umowy o udzielenie dotacji. Miasto również może opłacić sporne faktury w całości ze środków własnych, uznając, że udział dotacji zostanie pokryty w ramach faktur wystawianych wprzyszłości”.
Rzeczniczka dodała, że urząd wojewódzki 10 stycznia przekazał w trybie roboczym projekt aneksu, do którego to miasto Radom wniosło uwagi. „Dotyczyły one de facto kwestii kosztów kwalifikowanych i niekwalifikowanych przedmiotowej inwestycji. Kwestionowany zakres rzeczowy został ujęty we wniosku o rozliczenie wypłaconej dotacji w 2018 r., co uniemożliwia jego pozytywną weryfikację. Postanowienia zawartej umowy o udzielenie dotacji warunkują wypłatę kolejnej transzy dotacji od rozliczenia poprzedniej. Wojewoda Mazowiecki może w każdej chwili podpisać aneks w zaproponowanej 10 stycznia br. formie” – czytamy wmailu rzeczniczki wojewody.