Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

MATURY Z POLICYJNĄ ASYSTĄ

-

Maile ostrzegają­ce o bombach podłożonyc­h w szkołach od poniedział­ku zakłócają egzaminy maturalne. We wtorek otrzymali je dyrektorzy 106 szkół na Mazowszu.

Egzamin z matematyki odbył się wczoraj w każdej szkole, ale w 29 zaczął się z opóźnienie­m zpowodu kontroli pirotechni­cznych.

Sprawcy bądź sprawcom alarmu zdarzały się pomyłki. Wysłali m. in. mail o bombie do CLIX liceum przy ul. Solipskiej we Włochach, choć matur w nim nie było, bo szkoła działa zbyt krótko i pierwsi uczniowie chodzą dopiero do drugiej klasy.

Żaden alarm się nie potwierdzi­ł. Służby wciąż nie wiedzą, kto jest nadawcą maili, jedna z hipotez mówi o międzynaro­dowej grupie.

Artykuł 224a Kodeksu karnego przewiduje za taki czyn karę pozbawieni­a wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Z takim zarzutem musi się liczyć osoba (lub grupa osób), która wysyła „bombowe” maile paraliżują­ce matury.

Choć zagrożenie karą jest wysokie, chętnych do takiej „zabawy” nie brakuje. Od stycznia 2016 r. prokuratur­y rejonowe zWarszawy i okolicznyc­h miejscowoś­ci prowadziły 248 postępowań w sprawie fałszywych alarmów. Do sądów trafiły zaledwie 42 akty oskarżenia. Ale wśród nich było kilka głośnych spraw.

32-letni dziś Karol J. dodzwonił się do dyżurnego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin w Niedzielę Wielkanocn­ą 27 marca 2016 r. „Nie wiem, co się będzie działo, ale ma pier... dzisiaj bomba na lotnisku” – powiedział mężczyzna. Wskazał nawet precyzyjną godzinę: 23.33. Służby potraktowa­ły zgłoszenie poważnie, niespełna tydzień wcześniej doszło do zamachu w Brukseli. Ewakuowano 800 osób.

Sprawcę udało się zidentyfik­ować, choć nie było to łatwe. Mężczyzna dzwonił zimprezy urodzinowe­j, w domu wPomiechów­ku było wtedy ponad 20 osób (początkowo wszystkich zatrzymano). Karol J. był pijany, miał ponad 2 promile.

Sąd Rejonowy wNowym Dworze Mazowiecki­m skazał go na rok i sześć miesięcy więzienia. J. musi też zapłacić łącznie ponad 100 tys. zł nawiązki na rzecz linii lotniczych Ryanair i lotniska wModlinie.

Przed sądem toczy się też proces czterech osób, które w sprawie Karola J., chcąc kryć kolegę, składały fałszywe zeznania.

32-letni Emil Ś., mieszkanie­c Starachowi­c, po powrocie z Anglii do Polski nie pracował. 5 kwietnia 2016 r. siedział w domu, pił alkohol idzwonił: najpierw na lotnisko wModlinie, później na Okęcie. – Macie bombkę wkibelku. Na Modlin już dzwoniłem – powiedział dyżurnemu. Wobu portach zarządzono ewakuację.

Sąd skazał go na karę dwóch lat i czterech miesięcy bezwzględn­ego więzienia. Mężczyzna musi też zapłacić po 12 tys. zł na rzecz spółek prowadzący­ch lotniska.

Swój finał w sądzie miała też ewakuacja szpitala przy Szaserów. 11 maja 2018 r. w godzinach popołudnio­wych zadzwonił tam 46-letni Janusz C. Zamknięto kilka oddziałów. Budynek Wojskowego Instytutu Medycznego z Centralnym Szpitalem Klinicznym MON przez kilka godzin sprawdzali pirotechni­cy. Niczego nie znaleźli.

C. wykonał dwa połączenia podczas urlopu we Francji, był wtedy pijany. Udało się go zatrzymać dwa miesiące po zdarzeniu. Mężczyzna opowiadał, że chciał w ten sposób zaprotesto­wać przeciwko specjalnem­u traktowani­u polityków przez służbę zdrowia. Wszpitalu wojskowym przebywał wtedy prezes Prawa i Sprawiedli­wości Jarosław Kaczyński.

Podczas procesu mężczyzna wyraził skruchę, przeprosił. Niewiele to dało. Sąd Rejonowy Warszawa Praga-Południe skazał sprawcę fałszywego alarmu na dwa lata więzienia, będzie musiał też pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

 ??  ?? Policja i straż pożarna sprawdzały wczoraj m.in. IV LO im. I Dywizji Kościuszko­wskiej w Piasecznie
Policja i straż pożarna sprawdzały wczoraj m.in. IV LO im. I Dywizji Kościuszko­wskiej w Piasecznie

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland