Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Tranzyt ulicą „Smogową” koło parku

-

Kilkunastu sąsiadów krążyło wpiątek po południu po ul. Bałuckiego. – Poprzednie­go dnia był tu korek do wpół do ósmej wieczorem – opowiadali.

Wczoraj ruchem kierował policjant. Kierowcy traktują wąskie uliczki Górnego Mokotowa jako skrót wdrodze z pracy w biurowym Służewcu. Utykają jednak na tyłach parku Dreszera, a korek ciągnie się wzdłuż ul. Ursynowski­ej, Bałuckiego, Olkuskiej do niewydolne­go skrzyżowan­ia z Puławską i dalej przez Dolną do Sobieskieg­o i Chełmskiej w kierunku Trasy Siekierkow­skiej.

– Najgorszy jest smród spalin. Nie da się otworzyć okien – mówiła Anna Kosińska. Na tablicy z nazwą ul. Bałuckiego widniał dopisek: „Smogowa”. Jan Gajdek, który trzymał transparen­t z mapą postulowan­ych zmian w organizacj­i ruchu, powiedział: – Nasza ulica to wąska kiszka, niech samochody jeżdżą przez Racławicką, tam jest szerzej.

Pan Andrzej, który mieszka tu od ponad 40 lat, wspominał, że kiedyś ratusz planował tunel pod Puławską, łączący Racławicką z Dolną. Plan ten dawno jednak został zarzucony. Skutek jest taki, że mieszkańcy nie są wstanie dostać się do własnych domów. – Mój mąż stał w korku 40 minut, w końcu zostawił samochód gdzieś daleko i wracał po niego późnym wieczorem – opowiadała Maria Keller-Kamela z ul. Ursynowski­ej. – Mamy tu problem, ale od lat odbijamy się od muru – krytykował­a bezczynnoś­ć mokotowski­ch urzędników.

Liderka protestu „Stop – korki na Bałuckiego” Sylwia Jedyńska wyliczała, że od 2015 r. mieszkańcy zgłaszali pomysły m.in. do budżetu obywatelsk­iego. Proponowal­i odwrócić kierunek ruchu na 150-metrowym odcinku ul. Bałuckiego albo przekształ­cić ją wwoonerf – podwórzec miejski. To przerwałob­y trasę tranzytową.

„Stołeczna” pisała o tym jesienią. Wtedy władze Mokotowa przynaglan­e przez radnych PO przed wyborami samorządow­ymi zleciły badania ruchu za 80 tys. zł. Niedawno nadeszły wyniki. Biuro mobilności wratuszu uznało, że mała zmiana na ul. Bałuckiego spowodował­aby blokadę skrzyżowań sąsiedniej ul. Odyńca z Puławską i al. Niepodległ­ości. Urzędnicy podliczyli też, że kursujące tędy autobusy miałyby opóźnienia od 4 do 18 minut. „Wzwiązku z powyższym wniosek został rozpatrzon­y negatywnie” – poinformow­ał burmistrz Mokotowa Rafał Miastowski (PO).

– Nikt nie bierze pod uwagę, że mieszkańcy mają na co dzień korki pod oknami i muszą wdychać spaliny – mówiła Melania Łuczak, jedyna opozycyjna radna Miasto Jest Nasze w dzielnicy, która przyjechał­a w piątek do protestują­cych. Jedyńska podkreślał­a, że nie spocznie, dopóki nie uda się wyeliminow­ać tranzytu z wąskich ulic. – Wypracowal­iśmy konkretne propozycje zmian. Urzędnicy odmawiają, ale nie przedstawi­ają własnych. Dla nich liczy się tylko to, by jakoś przepchnąć auta ze Służewca. Oczekujemy dialogu z władzami dzielnicy – domagała się.

Wpołowie dekady relacjonow­aliśmy podobne blokady na ul. Etiudy Rewolucyjn­ej na Wyględowie bliżej Służewca. W końcu władze Mokotowa zdecydował­y się przerzucić ruch na przedłużen­ie ul. Woronicza do al. Żwirki iWigury. Ten odcinek już jest wbudowie, otwarcie być może w tym roku.

Pod oknami mają korek samochodów ze Służewca, a urzędnicy ignorują to od lat. Dlatego w proteście wyszli na jezdnię, blokując skręt przy parku Dreszera.

 ??  ?? Jan Gajdek (z planem ulic): Bałuckiego to wąska kiszka, niech samochody jeżdżą przez Racławicką
Jan Gajdek (z planem ulic): Bałuckiego to wąska kiszka, niech samochody jeżdżą przez Racławicką

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland