Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Kolejna część za pół miliarda
Polska firma Intercor wybuduje w 3,5 roku kolejny odcinek autostrady A2 na wschód od Warszawy. Urzędnicy odkładają za to podpisywanie umów z Chińczykami, a w przypadku trasy ekspresowej S7 między stolicą a Płońskiem odrzucili ich oferty.
Na najbardziej wysunięty na wschód odcinek autostrady A2 przyjechał w czwartek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk (PiS). Prace przy obwodnicy Mińska Mazowieckiego skończyły się w 2012 r. Teraz finiszuje wykonawca 15-kilometrowego fragmentu trasy A2 (także za 500 mln zł) do węzła Lubelska na styku z przyszłą drogą ekspresową S17 w gminie Wiązowna, który powinien być gotowy latem tego roku. Stąd będzie prowadził nowy wjazd do stolicy przez południową obwodnicę Warszawy.
Teraz drogowcy zaczynają wydłużanie A2 w kierunku Siedlec, a docelowo do Białej Podlaskiej i granicy z Białorusią (trwają prace nad koncepcją programową). Na początek zabierają się za autostradową obwodnicę Kałuszyna.
Minister Adamczyk podkreślał, że to jeden z ważniejszych korytarzy drogowych, który docelowo przetnie całą Polskę z zachodu na wschód. Rząd PiS konsekwentnie skupia się zaś na inwestycjach w tej części kraju. Rzeczywiście jak na wielomiesięczne, a czasem nawet wieloletnie opóźnianie zawierania kontraktów, w tym przypadku tempo było iście ekspresowe. Od ogłoszenia przetargu na kolejny odcinek autostrady we wrześniu 2019 r. przed wyborami parlamentarnymi do podpisania umowy nie minęło nawet pół roku.
Jej wartość wynosi dokładnie 499,8 mln zł (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zakładała, że wyda 530 mln zł). Najpierw Intercor zajmie się projektowaniem 12-kilometrowego odcinka A2 między węzłami Kałuszyn i Groszki. Najpóźniej w styczniu 2021 r. powinien złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Inwestycja ma być gotowa jesienią 2023 r. Na obu jezdniach przewidziano po dwa pasy ruchu.+
Więcej na: warszawa.wyborcza.pl.