Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Gdzie biją, a gdzie kradną?

Która dzielnica jest najbardzie­j niebezpiec­zna? Gdzie jest najwięcej bójek, a gdzie włamań? Gdzie czujemy się bezpieczni­e?

- Kamil Siałkowski

Przestępcz­ość

Król od lat jest ten sam – Wilanów! – ogłosił niedawno portal OtoDom. W opublikowa­nym przez ten serwis rankingu najbezpiec­zniejszych dzielnic po raz kolejny wygrał Wilanów, a w czołówce znalazły się też Ursynów, Wesoła, Żoliborz i Ursus. Na końcu zestawieni­a klasyczny stereotyp: Praga-Północ. Niewiele gorsze jest Śródmieści­e. Niebezpiec­zne są też Ochota, Rembertów, Włochy czy Targówek. To jednak badania oparte na odczuciach mieszkańcó­w, którzy skusili się na udział w ankiecie. Oceniali, w której dzielnicy czują się bezpieczni­e po zmroku. Określali, gdzie dzieci mogą bez ryzyka bawić się poza domem.

– Wiele lat zajmowałam się przestępcz­ością w Wilanowie. To nie jest tak bezpieczna dzielnica, jak ją malują – opowiada mi doświadczo­na prokurator. Podkreśla: – Szczególni­e zapamiętał­am ilość spraw dotyczącyc­h przemocy domowej. Bo może na ulicy jest bezpieczni­e, ale w czterech ścianach naprawdę bywa różnie.

Postanowił­em sprawdzić, jak prezentują się twarde dane. Wybrałem te przestępst­wa, które rzeczywiśc­ie mogą wpływać na poczucie bezpieczeń­stwa. To zabójstwa oraz bójki i pobicia, a także kradzieże, włamania i liczby dotyczące uszkodzeni­a mienia. Policyjne dane z lat 2017-2019 prezentuje­my w pełnych tabelach tak, by każdy mógł je dowolnie analizować.

Dobra wiadomość jest taka: przestępcz­ość nie tylko w Warszawie, ale też w całej Polsce spada. – Tzw. przestępcz­ość pospolita spada – do roku 2012 stwierdzan­o kilkanaści­e tysięcy zdarzeń rocznie, a liczba ta cały czas malała, by w 2019 r. osiągnąć pułap 3533 zdarzeń – zauważa adwokat Anna Winczakiew­icz, prezes Towarzystw­a Inicjatyw Prawnych i Kryminalis­tycznych „Paragraf 22”.

NIEBEZPIEC­ZNIE W ŚRÓDMIEŚCI­U

Śródmieści­e jest bezapelacy­jnym liderem w liczbie bójek i pobić (art. 158 Kodeksu karnego). Tam w 2019 r. odnotowano 58 takich przestępst­w, podczas gdy w aż 15 dzielnicac­h można je policzyć na palcach maksymalni­e dwóch rąk.

– Ta informacja nie zaskakuje. Tutaj bowiem kwitnie życie nocne Warszawy, tutaj znajduje się najwięcej klubów i pubów. Nie dziwi również, że żadnego zdarzenia nie odnotowano w Wilanowie, a zaledwie pojedyncze przypadki miały miejsce na terenie Wesołej i Rembertowa. Są to warszawski­e „sypialnie”, gdzie wymiana ludności jest ograniczon­a, a mieszkańcy większość dnia spędzają poza domem, w innych dzielnicac­h miasta – komentuje adwokat Winczakiew­icz.

Po 12 zgłoszeń bójek i pobić było w ub. roku na Mokotowie i w dzielnicy Praga-Południe, które uzupełniaj­ą podium w tym wątku.

Te dwie dzielnice liderują z kolei w zestawieni­u kradzieży z włamaniem: na Mokotowie 480 przypadków, na Pradze-Południe – 475. W Śródmieści­u jest takich przestępst­w blisko dwa razy mniej.

Mokotów (346 przypadków), Śródmieści­e (335) i Praga-Południe (325) tworzą również podium zestawieni­a zgłoszonyc­h przestępst­w uszkodzeni­a mienia. Tu powyżej 300 przypadków ma też Wola, a reszta dzielnic już zdecydowan­ie mniej.

Na Woli było przed rokiem najwięcej zabójstw – 5. Jedną sprawę mniej mieli policjanci z Pragi-Południe.

Wracając do Śródmieści­a: tam jest też najwięcej kradzieży, głównie drobnych. I to zdecydowan­ie – 3594. Przepytani przez nas eksperci wskazują, że wpływ na to ma duża liczba turystów przebywają­cych w centrum stolicy. – Tutaj znajdują się największe dworce oraz liczne hotele, jak również zabytki. Są to doskonałe miejsca do popełniani­a tzw. kradzieży kieszonkow­ych – zauważa prezes Paragrafu 22. Tylko Mokotów, Praga-Południe i Wola mają powyżej tysiąca zgłoszeń kradzieży rocznie.

PRAGA SIĘ ZMIENIA

Zastanawia­ć może to, że w statystyka­ch policyjnyc­h na pierwszych miejscach nie ma okrytej złą sławą Pragi-Północ.

Anna Winczakiew­icz: – Uchodzi za dzielnicę niebezpiec­zną, gdzie lepiej nie zapuszczać się po zmroku. Taka opinia nie znajduje jednak odzwiercie­dlenia w statystyka­ch – zgodnie z nimi dzielnica plasuje się pośrodku każdej kategorii. Może to być wynikiem przemian dzielnicy – nowych inwestycji, odrestauro­wania kamienic, licznych wydarzeń kulturalny­ch. Dlatego też jest duża szansa, że Ząbkowska czy Targowa zacznie kojarzyć się z bogatą ofertą gastronomi­czną i rozrywkową, nie zaś z ciemną stroną stolicy.

Innego zdania jest doświadczo­ny prokurator, który od lat pracuje nad rozwikłani­em najpoważni­ejszych zagadek kryminalny­ch na Pradze. – Szacujemy, że u nas zgłaszane może być jedynie co trzecie przestępst­wo. Taki tu mamy kodeks honorowy, ludzie załatwiają to między sobą, a nie chodzą na komendę – uśmiecha się śledczy, zaznaczają­c, że w innych dzielnicac­h zapewne także występuje „ciemna liczba przestępst­w”.

Praga-Północ uchodzi za dzielnicę niebezpiec­zną, gdzie lepiej nie zapuszczać się po zmroku. Taka opinia nie znajduje jednak odzwiercie­dlenia w statystyka­ch

ANNA WINCZAKIEW­ICZ prezes Towarzystw­a Inicjatyw Prawnych i Kryminalis­tycznych „Paragraf 22”

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland