Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Lex deweloper zatrzymany
Sprzeciw miejskich aktywistów odniósł skutek: właściciele zabytkowej fabryki Perun wycofują wniosek o zgodę na budowę tu domów w trybie „lex deweloper”. Ale już zapowiadają złożenie drugiego.
„Gabaryty nowej zabudowy powinny bezwzględnie być zgodne z obowiązującym miejscowym planem, według którego na miejscu tym może powstać obiekt o wysokości 20 m od ulicy Grochowskiej, 15 m od ulicy Stanisława Augusta. (…) Nic nie powinno zaburzać ładu przestrzennego w bezpośredniej bliskości wyjątkowego terenu zieleni [Błoni Elekcyjnych i parku Skaryszewskiego – red.] objętej ochroną konserwatora zabytków, tymczasem inwestycja jest o trzy piętra wyższa niż reszta zabudowy ulicy Stanisława Augusta i o dwa piętra wyższa od realizowanej właśnie inwestycji po drugiej stronie ulicy na skraju zabytkowych Błoni” – napisała w wydanym w zeszłym tygodniu stanowisku Dorota Jankowska-Lamcha, przewodnicząca Rady Samorządu Mieszkańców Osiedla Kamionek.
Siedem odstępstw od planu
Ta krytyczna ocena dotyczy inwestycji planowanej przez spółkę o nazwie Grochowska 301/305. Jej właściciele dwa lata temu kupili pod tym adresem dawną Fabrykę Sprzętu Spawalniczego „Perun”. W ubiegłym roku wojewódzki konserwator zabytków objął historyczny zakład ścisłą ochroną. Wpisał do rejestru cztery najcenniejsze hale (trzy z ok. 1913 r. i jedną z 1938 r.) wraz z terenem posesji. Spółka zamierza je odrestaurować i włączyć w zespół dwóch siedmiokondygnacyjnych bloków z podziemnym garażem, usługami w parterach i 310-350 mieszkaniami na kolejnych piętrach.
Przedstawiona przez nią koncepcja przyszłej zabudowy jest jednak aż w siedmiu punktach sprzeczna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. M.in. nie dopuszcza on tutaj mieszkaniówki, a jedynie usługi o charakterze ogólnomiejskim.
Maksymalną wysokość budynków ustala zaś na 20 m od strony ul. Grochowskiej i 15 m od biegnącej z tyłu posesji ul. Poniatowskiego, a spółka zamierza postawić bloki sięgające 24,5 m.
Aktywiści alarmują
Maciej Wendzel ze spółki Grochowska 301/305 tłumaczył, że inwestycja jest zgodna z nowym planem miejscowym tego rejonu Kamionka, który ma zastąpić dotychczasowy. Problem w tym, że ten dokument jeszcze nie obowiązuje, Rada Warszawy uchwali go być może w przyszłym roku. Nie chcąc czekać, spółka 25 maja wystąpiła do miejskiego Biura Architektury o lokalizację swojej inwestycji w trybie specustawy z 2018 r. nazywanej „lex deweloper”. Umożliwia ona wznoszenie domów mieszkalnych wbrew obowiązującym planom miejscowym. Musi na to się zgodzić rada miasta, a uwagi do wniosków inwestorów mogą zgłaszać mieszkańcy.
Przeciw zabudowie fabryki Perun w formie proponowanej przez spółkę Grochowska 301/305 zaprotestowali miejscy aktywiści m.in. ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i Stowarzyszenia Wiatrak. „Planowana inwestycja rażąco narusza zapisy planu miejscowego, lokując kilkaset mieszkań w miejscu, które do tego nie zostało przewidziane. Swoimi gabarytami inwestycja przytłoczy okolicę” – podnieśli alarm członkowie MJN. Ostrzegli też przed zniszczeniem zabytkowych budynków.
Z pomocą lobbysty
Czas na składanie uwag minął w ubiegły piątek. Jak się dowiadujemy, inwestor w porozumieniu z architektami podjął decyzję o wycofaniu wniosku o decyzję lokalizacyjną. Część uwag społeczników ma zostać uwzględniona. Spółka zapowiada, że nowy wniosek złoży niebawem. Aktywiści miejscy nie odtrąbili zwycięstwa. Zwracają uwagę, że spółka mocno lobbuje na rzecz swojej inwestycji. Do pomocy zaangażowała specjalistę w tej dziedzinie, byłego urzędnika ratusza.
l