Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Starym tytułem celują w seniorów
Dziennik, który do lat 90. wychodził jako popularna bulwarówka, właśnie został wskrzeszony jako nasycony pisowską propagandą dodatek do „Gazety Polskiej Codziennie”.
„Czy gdyby Trzaskowski został prezydentem Polski, zacząłby wykorzystywać funkcję głowy państwa do oswajania Polaków z adopcją dzieci przez pary homoseksualne?” – to zdanie brzmi jak parodia, ale to prawdziwy lead tekstu w „Expressie Wieczornym”, który ukazał się w kioskach w ten piątek.
Gazeta ma osiem stron. Na każdej jest tekst ostro krytykujący Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, który jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP. O Trzaskowskim można czytać od czołówki, poświęconej niedawnemu wypadkowi autobusu na Trasie Toruńskiej, spowodowanej przez kierowcę, który mógł być pod wpływem narkotyków (tytuł brzmi: „Autobus, amfetamina i miliony od ratusza”), po stronę sportową, na której główny tekst poświęcony jest stadionowi Skry („Rząd chce, Trzaskowski mówi »Nie«”).
„Express Wieczorny” wydawany jest jako dodatek do „Gazety Polskiej Codziennie”. „GPC”, której redaktorem naczelnym jest Tomasz Sakiewicz, to gazeta wychwalająca Prawo i Sprawiedliwość. Wydawana jest zresztą przez spółkę FORUM, powiązaną ze spółką Srebrna, kontrolowaną przez PiS. Wraz z „GPC” ukazała się tylko część nakładu „Expressu Wieczornego” – „GPC”, która wychodzi w nakładzie ok. 10 tys. egzemplarzy, zapowiadała, że rozda milion egzemplarzy „Expressu Wieczornego”.
Od bulwarówki do „GPC”
„Express Wieczorny” był w czasach PRL-u popularną bulwarówką, czyli przodkiem dzisiejszego tabloidu. W 1991 r. właścicielem gazety została Fundacja Prasowa
„Solidarność”, oficyna prasowa Porozumienia Centrum, partii Jarosława Kaczyńskiego.
Partia sprzedała dziennik w 1993 r., po przegranych wyborach parlamentarnych. „Express Wieczorny” przejęła szwajcarska spółka Marquard Media. Zamknęła dziennik w 1999 r. Prawa do tytułu przejął biznesmen Janusz Szostak, który bez większych sukcesów próbował reaktywować tytuł w połowie ub. dekady.
– Podpisaliśmy na rok umowę dzierżawy tytułu z wydawcą „Gazety Polskiej Codziennie”. Prawa do tytułu „Express Wieczorny” cały czas należą do mnie – mówił Szostak w rozmowie z press.pl.
Co zyskuje PiS?
Po co ściśle współpracująca z PiS „Gazeta Polska Codziennie” wskrzesza dawną bulwarówkę? Przecież mogła rozdać milion egzemplarzy swojej gazety. Odpowiedzią prawdopodobnie są sondaże przeprowadzone przez PiS.
Wynika z nich, że rywalizacja w drugiej turze wyborów będzie bardzo zacięta. PiS i Andrzej Duda mają wyższe poparcie wśród wyborców w wieku powyżej 60 lat. To właśnie oni mają szansę pamiętać logo „Expressu Wieczornego”. Przez sentyment mogą sięgnąć po gazetę, która ma dziś czysto kampanijny charakter.
– Serce boli. To odwołanie się do sentymentu, legendy dla warszawiaków. Ale nic z tego nie będzie, prasa czytelnicza wymaga wdzięku, inteligencji, przymrużenia oka, lekkiego dowcipu. A tu nawalamy młotem i na nic się nie oglądamy. Za „Express Wieczorny” nie biorą są dziennikarze, tylko funkcjonariusze na służbie – mówił w rozmowie z „Press” Kazimierz Krupa, były wicenaczelny „EW”, a później redaktor naczelny m.in. „Parkietu” i polskiej edycji „Forbesa”.
Redakcja „GPC” nie odpowiedziała w piątek na żadne pytania o „Express Wieczorny”.
l