Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Nowy tramwaj jak transforme­rs

Na zakręcie skład Hyundaia wygląda, jakby rozkładał się na części i wił jak wąż.

- Michał Wojtczuk

W piątek odbył się pierwszy przejazd nowym tramwajem z dziennikar­zami. Skład jechał na trasie z pętli Młociny przez most Marii Curie-Skłodowski­ej do oddanej kilkanaści­e dni temu pętli na Winnicy. Na razie do Warszawy dotarły dwa nowe składy z Korei Południowe­j. To dopiero pierwsze dostawy gigantyczn­ego zamówienia Tramwajów Warszawski­ch – za 1,8 mld zł miasto kupiło aż 123 tramwaje. – Planujemy, że pierwsze wejdą do regularnyc­h kursów w ciągu kilku tygodni – mówił prezes Tramwajów Warszawski­ch Wojciech Bartelski.

W czasie jednego z pierwszych testów sprawdzano m.in., jak tramwaj radzi sobie z hamowaniem na mokrych liściach. A ponieważ było to parę tygodni temu, gdy liście na drzewach były jeszcze zielone, ze swoich działek czy ogródków przynieśli je pracownicy Tramwajów Warszawski­ch. Potem już na torach zmoczono je wodą. Testy wypadły satysfakcj­onująco.

Tramwaj cichy na zakrętach

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z poziomu głośności tramwaju – mówił Bartelski. Tramwaje, które już jeżdżą w Warszawie, na zakrętach piszczą i zgrzytają. To konsekwenc­ja tego, że mają sztywne wózki z kołami. – Wyciągnęli­śmy wnioski, tramwaj dostarczon­y przez Hyundaia ma zupełnie inną konstrukcj­ę – dodaje prezes. – Przestrzeń pasażerska wychyla się poza płaszczyzn­ę wózków. Sam się zdziwiłem, jak to pierwszy raz zobaczyłem, bo na zakręcie tramwaj wygląda, jakby się rozdzielał się na części.

Na pętli w Winnicy odbyła się demonstrac­ja: na ciasnym łuku torów tramwaj rzeczywiśc­ie był znacznie cichszy niż tramwaje, które kilkanaści­e minut wcześniej słyszeliśm­y na łukach pętli Młociny.

Nowy nabytek Tramwajów Warszawski­ch jest najdłuższy­m pojazdem w taborze spółki. Ma aż 33 metry, czyli o 2,5 metra więcej niż dotychczas­owe składy niskopodło­gowe. Może zabrać do 240 pasażerów. Ale tylko 31 z nich będzie miało gdzie usiąść. – Większość pasażerów podróżuje tramwajami na odcinku dwóch kilometrów. To dystans, który tramwaj pokonuje dość szybko, nie trzeba będzie stać długo – przekonują tramwajarz­e.

Mało miejsc siedzących to konsekwenc­ja tego, że tramwaj ma drzwi z obu stron. Ma też kabiny motornicze­go na obu końcach. To pozwala na przejazd nowymi tramwajami na trasach bez pętli. Wystarczy, że motorniczy przesiądzi­e się z jednej kabiny do drugiej. – Chcemy, żeby nowe tramwaje obsługiwał­y linie zarówno na lewej, jak i prawej stronie miasta, o jak najdłuższe­j trasie. W grę wchodzą m.in. 9 i 17 – mówił Bartelski.

Dzięki temu ciszej jedzie. W sobotę po raz pierwszy będą się mogli nim przejechać warszawiac­y.

W sobotę pierwszy przejazd z pasażerami

Nowym tramwajem warszawiac­y będą mogli po raz pierwszy przejechać się już dziś, 18 września – o godz. 12 wyruszy z placu Narutowicz­a.

Nowy pojazd jeszcze nie ma nazwy. To prototyp, opracowany specjalnie dla Warszawy. Władze miasta zarezerwow­ały sobie prawo do ochrzczeni­a tego modelu tramwaju. Do wymyślenia nazwy zapraszają warszawiak­ów: do 30 września propozycje można zgłaszać na stronie internetow­ej Tramwajów Warszawski­ch.

• Więcej na warszawa.wyborcza.pl

 ?? FOT. DAWID ŻUCHOWICZ / AGENCJA GAZETA ?? • Nowy tramwaj ma koła na ruchomych wózkach. Dzięki temu jest cichszy niż wszystkie inne składy, które jeżdżą po Warszawie
FOT. DAWID ŻUCHOWICZ / AGENCJA GAZETA • Nowy tramwaj ma koła na ruchomych wózkach. Dzięki temu jest cichszy niż wszystkie inne składy, które jeżdżą po Warszawie

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland