Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Gang trucicieli stanie przed sądem
Wyszukiwali samotnych, uzależnionych od alkoholu właścicieli mieszkań, oferowali „opiekę”, podtruwali skażonym alkoholem i przejmowali prawa do nieruchomościami. W lipcu staną przed sądem
Pierwszy raz o tzw. gangu trucicieli poinformowała na początku 2022 r. policja. Ustalenia śledczych szokowały: szajka zajmująca się wyłudzaniem nieruchomości zabijała właścicieli mieszkań, podając im skażony alkohol. Kilka osób zostało zatrzymanych.
Wielowątkowe śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Trzy tygodnie temu skierowała do sądu akt oskarżenia obejmujący sześć osób, w tym notariusza.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wyznaczył początek procesu na 12 lipca.
Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. Tomasz G., szef gangu, dwaj bracia P. – Roman i Krzysztof – oraz notariuszka Jolanta D. Oskarżenie obejmuje pięć zabójstw, sześć przestępstw usiłowania zabójstwa, osiemnaście przestępstw doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem lub usiłowania oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Przestępstwa miały być popełniane przez ok. 5-6 lat, głównie w Warszawie.
Trzech mężczyzn prokuratura oskarżyła o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Notariuszka oskarżona jest m.in. o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i poświadczenie nieprawdy w dokumentach w zakresie udzielenia pełnomocnictwa do zbycia jednej nieruchomości.
– Jak ustalono w toku śledztwa, mechanizm popełnianych przestępstw polegał na ustalaniu przez oskarżonych osób samotnych, uzależnionych od alkoholu, schorowanych oraz składników ich majątku, a w szczególności posiadanych przez nie nieruchomości – przekazała w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. – Następnie członkowie grupy nawiązywali kontakt z takimi osobami, zaprzyjaźniając się z nimi, zdobywając ich zaufanie i pod pozorem udzielania im pomocy w sprawach życiowych uzyskiwali pełnomocnictwa od tych osób, w tym notarialne, do pełnego dysponowania ich nieruchomościami. Następnie z takim pełnomocnictwem zbywali nieruchomość sobie lub innym osobom. Już na etapie zaprzyjaźniania się z ofiarami w celu pozbawienia ich życia, wykorzystując ich uzależnienie od alkoholu, systematycznie podawali im alkohol zawierający domieszkę izopropanolu, który w konsekwencji skutkował zgonem niektórych z pokrzywdzonych, a w dalszej konsekwencji zgodnie z zamiarem sprawców pozwalał na zatarcie śladów przestępstwa.
Przesłanie aktu oskarżenia nie zamyka tej wielowątkowej sprawy. Prokuratura bada okoliczności przejęcia kolejnych nieruchomości i gromadzi materiał dowodowy. O tym, że osób, które potraciły mieszkania w sposób opisany przez prokuraturę, może być więcej, pisaliśmy ponad rok temu. Mechanizm zdobywania pełnomocnictw prowadzący do przejęcia mieszkania opisał nam m.in. syn mężczyzny uzależnionego od alkoholu.