Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Hałas po nocach, rzeź drzew
Modernizacja linii PKP za Dworcem Wschodnim coraz bardziej utrudnia życie mieszkańcom. Hałaśliwe prace trwają nawet po zmroku, do peronów idzie się w błocie, wzdłuż torów wycięto drzewa.
Rozbudowa linii PKP Warszawa – Otwock do czterech torów miała być już gotowa w całości. Tak planowała w zeszłej dekadzie rządowa spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Mieszkańcy Wawra protestowali wtedy przeciw wycince drzew wzdłuż ul. Patriotów. Nie chcieli też likwidacji parkingów przesiadkowych do pociągów aglomeracyjnych. Powszechne jest za to oczekiwanie, by powstały tunele i przejścia pod torami, bo w Radości czy Falenicy tworzą się coraz dłuższe korki przed opuszczanymi bardzo często szlabanami.
Kolejarze podzielili inwestycję na dwa etapy. Za modernizację odcinka Dworzec Wschodni – Wawer za 520 mln zł od 2021 4. odpowiada firma Trakcja, która stała się własnością inwestora, czyli spółki PKP PLK. Dostała na to dwa lata, ale w grudniu 2023 r. udało się ukończyć tylko część robót. M.in. pociągi dalekobieżne ruszyły dwoma torami przez rezerwat w Olszynce Grochowskiej. Kolejarze oddali też nowy przystanek
Warszawa Grochów. Jednak perony dla pociągów podmiejskich wciąż mają tylko prowizoryczne dojścia.
Termin minął, prace trwają
Na ich uciążliwość skarży się pani Kaja z okolic stacji Gocławek. „Ta sytuacja jest dla mnie nie do przyjęcia: prace trwają nawet po godz. 24. W nocy pod nasze okna podjeżdża pociąg towarowy, z którego wysypywane są materiały budowlane. Hałas nie pozwala zasnąć” – pisze. Dodaje, że wzdłuż torów zrobiło się głośniej także dlatego, że przybyło kursów dalekobieżnych.
– Aby zapewnić sprawny dojazd do centrum w trakcie modernizacji, część prac musi być realizowana poza godzinami kursowania pociągów – przekazał nam Karol Jakubowski, rzecznik spółki PKP PLK. Dodał, że zaplanowano je jeszcze w pojedyncze noce do połowy kwietnia. Przypomniał też, że linia otwocka to główna trasa ze stolicy do Lublina. – Tak też było przed jej modernizacją. Na odcinku Warszawa Wschodnia – Wawer analiza środowiskowa nie wykazała konieczności
budowy ekranów akustycznych – twierdzi.
Zapowiada, że poziom hałasu zostanie zmierzony dopiero po zakończeniu modernizacji całej linii, także między Wawrem a Otwockiem. Wtedy ewentualnie zapadnie decyzja o dodatkowych zabezpieczeniach. Dodaje: – Parkingi przy przystankach w Międzylesiu, Radości i Miedzeszynie będą sukcesywnie likwidowane. Nasz projekt nie uwzględnia budowy parkingów.
Kamienie zamiast drzew
A kiedy zaczną się i skończą prace na następnym odcinku? Karol Jakubowski
informuje, że według obecnego planu potrwa w latach 202527. Dla odcinka Wawer – Otwock aktualizowany jest projekt pod kątem rozwiązań zmniejszających oddziaływanie kolei na otoczenie.
Na ogromną skalę wycinek zwróciła uwagę nasza czytelniczka: „Zieleń i krzewy, które wcześniej ozdabiały ścieżkę wzdłuż torów, zostały doszczętnie wycięte. Jest rozkopana ziemia i błoto. Ponadto inwestorzy uznali za świetny pomysł, by wysypać wszędzie kamienie. Nawet w miejsca, gdzie wcześniej była ziemia z trawą.”.
– Najważniejszą kwestią jest zapewnienie bezpieczeństwa przejeżdżającym pociągom i podróżnym. Była konieczność oczyszczenia linii kolejowej z drzew, które stanowiły realne zagrożenie. Tylko w 2021 r., czyli przed modernizacją linii, siedem razy spadły na sieć trakcyjną lub tor – mówi Karol Jakubowski.
Jak długo jeszcze potrwają roboty między Dworcem Wschodnim a Wawrem? Pani Kaja narzeka, że od trzech miesięcy musi brnąć w błocie do peronu stacji Gocławek, który przesunięto z ul. Korkowej o ok. 300 m pod wiadukt ul. Marsa. Tam urzędnicy przewidują przesiadki z autobusów, które przyjeżdżają z Wygody, Rembertowa czy Marysina Wawerskiego. Tyle że między wiaduktami a peronem wciąż brakuje schodów. Prace mają potrwać jeszcze do czerwca.
Prace trwają nawet po godz. 24. W nocy pod nasze okna podjeżdża pociąg towarowy, z którego wysypywane są materiały budowlane skarży się PANI KAJA