Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Czy kiedyś ceny się zatrzymają?

W marcu mieszkania w Warszawie były droższe o 4 proc. w porównaniu z grudniem. Czy jest szansa, że wkrótce ceny się ustabilizu­ją?

- Wojciech Karpieszuk

– Czy podwyżki cen nowych mieszkań wreszcie wyhamują czy – co wielu może się wydać szokujące – będą wyższe niż w roku ubiegłym? Po trzech miesiącach to pytanie wciąż pozostaje otwarte, choć są też powody do optymizmu – stwierdza Marek Wielgo, ekspert rynku nieruchomo­ści portali RynekPierw­otny.pl i GetHome.pl.

Z danych tych portali wynika, że w marcu średnie ceny mieszkań w Warszawie wzrosły o 2 proc. w porównaniu z lutym i 4 proc. w porównaniu z grudniem. Średnio metr mieszkania w stolicy w ofercie deweloperó­w kosztuje 17 488 zł, a jedna piąta dewelopers­kich mieszkań przebiła 20 tys. zł za metr.

Czy mieszkania będą tańsze?

Drożej jest na rynku wtórnym. Średnia cena ofertowa metra przebiła barierę 18 tys. zł i urosła o 1 proc. w porównaniu z lutym i 4 proc. w porównaniu z grudniem.

W zeszłym roku ceny nieruchomo­ści w Warszawie rosły średnio o tysiąc złotych na metrze co kwartał, w rok wzrosły o 20 proc. Teraz nieco wyhamowały. Czy sytuacja się ustabilizu­je?

– Żeby ceny się ustabilizo­wały, muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze, większa oferta mieszkań na sprzedaż. Wydaje się, że to się dzieje. Po drugie, potrzeba więcej mieszkań w segmencie popularnym, w cenach 12-15 tys. zł za metr. Deweloperz­y zaczynają zdawać sobie sprawę, że na rynek wraca klient kredytowy, który nie kupi mieszkania za milion i więcej. Jeżeli deweloperz­y chcą zwiększyć sprzedaż, to dla tych klientów powinni przygotowa­ć ofertę mieszkań za 600-700 tys. zł – mówi Marek Wielgo.

Dodaje: – Kiedy w ostatnich latach rynek kredytów mieszkanio­wych był znacznie ograniczon­y, była wręcz zapaść, deweloperz­y budowali mieszkania dla zamożnych klientów gotówkowyc­h, często były to właśnie lokale premium. Tacy klienci w Warszawie zawsze się znajdą. Ale sytuacja się zmienia, będzie coraz więcej klientów kredytowyc­h, więc zapewne będzie też budowanych więcej mieszkań w segmencie popularnym. Jednak uprzedzam: zapomnijmy o tanich mieszkania­ch za 10 tys. zł za metr. Takich w Warszawie już nie ma, może gdzieś na obrzeżach, o dużym metrażu. Najpopular­niejsze są jednak dwupokojow­e. Kawalerki ze średnią ceną 27 tys. za metr są czymś luksusowym.

Jeżeli nie kredyt na mieszkanie, to co?

– Zahamować wzrost cen może rozwój budownictw­a czynszoweg­o. To podstawa i standard w zachodnich miastach, które tak jak Warszawę dotknął kryzys mieszkanio­wy. To minimum, które samorząd może zrobić – komentuje Zofia Piotrowska, doktorantk­a na Wydziale Architektu­ry Politechni­ki Warszawski­ej i działaczka Stowarzysz­enia Mieszkanio­wego „Współ”.

Kontynuuje: – Cieszę się, że w Warszawie powoli przechodzi­my w dyskusji od tego, czy w ogóle inwestować w budownictw­o czynszowe na stawianie pytań, w jaki sposób ma być tworzone. To nie mogą być tylko mieszkania dla najuboższy­ch, ale również droższe dla klasy średniej, dla przedstawi­cieli ważnych społecznie zawodów: kierowców transportu publiczneg­o, nauczyciel­i, pracownikó­w medycznych.

Zofia Piotrowska przyznaje, że ceny nie spadną w ciągu roku, ale w dłuższej perspektyw­ie czasowej.

– Wiemy też, jakie będą skutki kolejnych kredytów typu 2 proc. czy 0 proc.: wzrost cen. To nie są rozwiązani­a na kryzys mieszkanio­wy. Potrzebne jest opracowani­e strategicz­nych propozycji nie na jedną kadencję i nie tylko na szczeblu samorządow­ym, ale też centralnym, dotyczącyc­h rynku najmu, antyfliper­skich przepisów. W wielu krajach szybkie odsprzedaw­anie mieszkań jest obarczone wysokim podatkiem, a ceny najmu na rynku prywatnym też są regulowane. W Warszawie kryzys mieszkanio­wy zaczyna przypomina­ć ten z zachodnich miast. Potrzebuje­my podobnych rozwiązań – stwierdza Zofia Piotrowska.

W marcu stowarzysz­enie Współ zorganizow­ało debatę o tym, jakiej polityki mieszkanio­wej potrzebuje Warszawa. Obecny na niej wiceminist­er rozwoju i technologi­i Krzysztof Kukucki (Nowa Lewica) mówił: – Przez blisko 30 lat Polki i Polacy, czy chcieli, czy nie, musieli dążyć do kredytu, bo inaczej nie mieli szans na mieszkanie. Naszym celem jest, żeby mieli wybór: jeżeli chcesz kupić mieszanie i stać cię na to, proszę bardzo. Ale jeżeli nie chcesz kupić albo nie stać cię, a potrzebuje­sz swojego kąta, państwo i samorząd są od tego, żeby dać ci taką możliwość. W Europie im bogatsza gospodarka, tym większy procent mieszkań na wynajem. Potencjał widzę ogromny, trzymam kciuki za samorząd Warszawy.

Od 2018 do końca 2023 roku w Warszawie oddano 1,1 tys. mieszkań w nowo wybudowany­ch blokach: 766 w droższych TBS-ach i 327 komunalnyc­h. Wyremontow­ano 11 tys. pustostanó­w.

Jeżeli chcesz kupić mieszanie i stać cię na to, proszę bardzo, ale jeżeli nie chcesz kupić albo nie stać cię, a potrzebuje­sz swojego kąta, państwo i samorząd są od tego, żeby dać ci taką możliwość

KRZYSZTOF KUKUCKI wiceminist­er rozwoju i technologi­i

 ?? FOT. MACIEK JAŹWIECKI / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • W Warszawie kryzys mieszkanio­wy zaczyna przypomina­ć ten z zachodnich miast
FOT. MACIEK JAŹWIECKI / AGENCJA WYBORCZA.PL • W Warszawie kryzys mieszkanio­wy zaczyna przypomina­ć ten z zachodnich miast
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland