Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Dlaczego mieszkanie w Chicago jest tańsze niż w Warszawie?

138 tys. dolarów – za tyle można kupić 40-metrowe mieszkanie na dalekiej Białołęce lub 70-metrowy apartament w Chicago z widokiem na jezioro Michigan

- Wojciech Karpieszuk

„Niemożliwe”. Taka była moja reakcja, kiedy zobaczyłem ogłoszenie z mieszkanie­m na sprzedaż w Chicago. Krąży od kilku dniu na portalu X (dawny Twitter). Piękne, jasne, z wielkimi oknami, odświeżone „condo”, czyli apartament w wysokościo­wcu z końcówki lat 50. Blok wygląda na zadbany, hall urządzony nieco w stylu vintage. Salon z wydzieloną częścią jadalną i aneksem kuchennym, przestronn­a sypialnia, garderoba, sąsiedzki taras na dachu. I do tego ten niesamowit­y widok na jezioro Michigan. Cena po przeliczen­iu: 556 tys. zł.

Sprawdzam Mapy Google, może są jakieś haczyki. Okolica przyzwoita, biurowo-mieszkanio­wa, do stacji metra niespełna kilometr. Wadą jest niewątpliw­ie to, że przy wysokościo­wcu prowadzi droga ekspresowa, ale po drugiej stronie znajduje się ogromny teren zielony z polem golfowym, kortami tenisowymi, boiskami. Jest fajna plaża tuż nad jeziorem.

Znajduję inne ogłoszenia z mieszkania­mi w tym sąsiedztwi­e; są droższe i tańsze, ale 138 tys. dolarów to nie jest jakaś wielka okazja.

Kolega zauważył, że miesięczny czynsz jest wysoki i wynosi ponad 1 tys. dolarów. Sprawdziłe­m zarobki w Chicago. Mediana to 65 tys. dolarów rocznie, a średnia – ponad 80 tys. dolarów. To odpowiedni­o ponad 260 tys. zł i 322 tys. zł. Więc czynsz wydaje się do przełknięc­ia.

Teraz przenieśmy się do Warszawy. „Mega okazja” bije po oczach tytuł ogłoszenia z mieszkanie­m na sprzedaż na ul. Skarbka z Gór na Białołęce. Okazja znajduje się na parterze, ma 40 metrów kw. w stanie dewelopers­kim. Cena: 560 tys. zł, czyli ponad 13 tys. zł za metr. I tak znacznie poniżej średniej warszawski­ej.

Wiem, że sytuacja nieruchomo­ściowa na amerykańsk­im rynku jest zróżnicowa­na, bywa też bardzo trudna. Nieraz czytałem o problemach San Francisco,

o tym, że nawet lekarzy nie stać, by tam mieszkać, bo ceny nieruchomo­ści są tak wysokie. Zresztą z powodu kryzysu mieszkanio­wego miasto teraz podupada.

Nie chcę idealizowa­ć rynku nieruchomo­ściowego w USA. Po prostu zastanawia­m się, dlaczego w dużym amerykańsk­im mieście ceny mieszkań są znacznie niższe niż w Warszawie. W dodatku, porównując zarobki, ta różnica wydaje się jeszcze bardziej kolosalna.

Niedawno „Wyborcza” pisała o rekordowyc­h zyskach w branży dewelopers­kiej i marżach sięgającyc­h ponad 30 proc.

Co miesiąc donosimy o kolejnych cenowych rekordach. Obecnie średnia cena metra w Warszawie na rynku pierwotnym to prawie 18 tys. zł. W grudniu może dobić do 20 tys. zł, bo eksperci przewidują, że w tym roku ceny mieszkań wzrosną o kolejne 5-10 proc. Końca nie widać.

Co robi rząd? Wiadomo, że dopłaci do kredytów; najpewniej latem zacznie obowiązywa­ć program „Kredyt na start”, czyli tzw. „Kredyt 0 proc.”. Eksperci są zgodni, że tego typu programy prowadzą do dużego wzrostu cen, a zarabiają na tym deweloperz­y. Tak było w przypadku „Kredytu 2 proc.” wprowadzon­ego przez rząd Zjednoczon­ej Prawicy. Ceny mieszkań w Warszawie w rok wzrosły wtedy o prawie jedną czwartą.

Jeszcze w zeszłym tygodniu wiceminist­er rozwoju i technologi­i Krzysztof Kukucki (Nowa Lewica) zapowiadał wielką rewolucję w budownictw­ie społecznym. Chodzi o znacznie większe środki na ten cel. Na razie jednak rewolucja jest na papierze. Zobaczymy, co z niej zostanie, bo to ostatnie dni Kukuckiego w ministerst­wie. W niedzielę wygrał wybory na prezydenta Włocławka i odchodzi do samorządu. Z kolei jego szef Krzysztof Hetman (PSL), jak donoszą media, szykuje się do startu w czerwcowyc­h wyborach do Parlamentu Europejski­ego.

Wygląda zatem na to, że dwaj ministrowi­e odpowiedzi­alni za mieszkanió­wkę w Polsce po kilku miesiącach pracy uznali, że lepiej się ewakuować z resortu. Niestety, większość warszawiak­ów nie może ewakuować się do Chicago.

Okazja znajduje się na parterze, ma 40 metrów kw. w stanie dewelopers­kim. Cena: 560 tys. zł, czyli ponad 13 tys. zł za metr. I tak znacznie poniżej średniej warszawski­ej

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland