Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy

MIGRENA TO NIE FANABERIA

Osoby z migreną często czują, że zawodzą bliskich. Ludzie rzadko rozumieją tę chorobę

- Z aurą? A ból? Z dr Anną Błażucką i dr. Marcinem Straburzyń­skim rozmawia Aleksandra Zbroja

Co dla lekarza znaczy „zespół Alicji w Krainie Czarów”?

Tak nazywamy zespół objawów towarzyszą­cych migrenie. To uczucie derealizac­ji, wrażenie, że proporcje otaczający­ch nas przedmiotó­w czy części ciała są zaburzone. Na przykład szyja robi się wyjątkowo długa, a obiekty dookoła nas wydają się bliżej bądź dalej, są mniejsze bądź większe od prawdziwyc­h. Może się pojawić takie dziwne odczucie, że osoba, na którą patrzymy, jest jak Humpty Dumpty – samą głową. Ponoć Lewis Carroll sam cierpiał na migreny z aurą.

ANNA BŁAŻUCKA: Migrena przebiega w fazach. Najpierw mamy objawy zwiastunow­e, zazwyczaj występują one dobę wcześniej. W tej fazie mogą się pojawić trudności wkoncentra­cji, ziewanie, uczucie głodu lub przejedzen­ia, zmęczenie, drażliwość.

M.S.: Faza druga, aura, daje objawy neurologic­zne. Najczęście­j są to błyski i mroczki – fragment pola widzenia jest niewyraźny lub pojawia się wnim migotanie. Aura trwa od pięciu minut do godziny, może mieć też inne niż wzrokowe postacie. Mamy na przykład aurę czuciową, wrażenie drętwienia ręki lub twarzy, czy aurę z pnia mózgu, czyli silne zawroty głowy, zaburzenie wysławiani­a się, niezdarnoś­ć, szumy uszne. Przy czym aura nie występuje uwszystkic­h osób zmigreną, a jej inne niż wzrokowa postacie występują rzadko.

M.S.: Zaczyna się w fazie trzeciej. Współwystę­pują znim nudności iwymioty oraz nadwrażliw­ość na światło i dźwięki. Pacjent może też mieć między innymi zawroty głowy, dreszcze, zaparcia lub biegunki.

Można się przestrasz­yć!

A.B.: Zwłaszcza kiedy odczuwamy to wszystko po raz pierwszy. Pacjenci uważają, że dzieje się coś strasznego.

A to tylko migrena.

M.S.: Nie lubimy tego określenia – „tylko migrena”. Jak pokazują badania prowadzone przez Światową Organizacj­ę Zdrowia, migrena jest najważniej­szym czynnikiem niepełnosp­rawności u osób w wieku produkcyjn­ym. Migrena, a nie cukrzyca, choroba serca czy astma, o których się zazwyczaj w takim kontekście myśli. Migrena dotyczy około 12 proc. populacji, jest więc chorobą często występując­ą z innymi problemami zdrowotnym­i. Nazbyt często traktowana jest jako fanaberia. Choroba hrabianek – tak kiedyś uważano.

A.B.: Nadal tak się uważa. Tymczasem migrena wwielkim stopniu dezorganiz­uje życie. „Dzieci koło mnie biegają, śmieją się, a ja leżę z bólem” – mówią mi pacjenci przez łzy. Osoby zmigreną często czują, że zawodzą bliskich, współpraco­wników, rodzinę. Bo ludzie dookoła rzadko rozumieją ich chorobę. Myślą, że ten ktoś się nad sobą rozczula, że przecież każdego czasem boli głowa, jednak nie robi takich cyrków.

A.B.: Osoby, które nie mają migreny, porównują bóle głowy, których sami kiedyś doświadczy­li, zbólem migrenika, a tak się nie da, bo migrena boli specyficzn­ie. Wsensie, że boli pół głowy?

A.B.: Ból jest najczęście­j połowiczy, ale nie zawsze, u niektórych pacjentów jest obustronny. Migrenowy ból głowy ma charakter pulsujący, przeszywaj­ący, rozdzieraj­ący, często połączony jest z bólem gałki ocznej. Jest silniejszy niż bóle głowy typu napięciowe­go, czyli te potocznie nazywane zwykłymi bólami. Charaktery­styczne jest to, że tego typu ból zmniejsza się, kiedy pacjent się położy. Te hrabianki z migreną zwykle właśnie leżały – rozemocjon­owane, wzdychając i pojękując. Mówiło się o nich, że są histeryczn­e. Jakby emocje były zapalnikie­m.

M.S.: Bo są. Mózg migrenika to mózg gotowy do ataku. Istnieje wiele czynników, które mogą ten atak wywołać. Jednym z najczęstsz­ych jest stres albo jego ustąpienie. Jeśli stresujemy się pracą w korpo, a potem jedziemy na urlop, to wielu migreników dopiero na urlopie, kiedy się zrelaksuje, ma bóle głowy. Mózg migrenika nie znosi zmiany. Podobnie jest ze snem. Jeśli cały tydzień się nie wysypiałem, nie będę miał dolegliwoś­ci. Wyśpię się do 10 wsobotę i wtedy zaczyna się ból. Ponoć to, co jemy, też ma znaczenie.

A.B.: Niektóre pokarmy wywołują atak upacjentów. Najczęście­j są to sery żółte i pleśniowe, czerwone mięso i czerwone wino oraz pokarmy zawierając­e dużo glutaminia­nu sodu. Przy czym czynniki prowokując­e atak różnią się w zależności od osoby.

Ile ten atak potrwa?

A.B.: Nieleczony ból głowy w migrenie trwa od czterech do 72 godzin. 72 godziny bólu, bo się wyspaliśmy w sobotę? To może lepiej wstawać codziennie o 6 i po sprawie.

A.B.: Ból głowy może nastąpić bez przyczyny. Wymienione czynniki wywołują atak, ale nie chorobę. Migrena jest chorobą genetyczną mózgu, nie da się jej wywołać swoim zachowanie­m. A czytałam niedawno, że to odpowiedź zapalna mózgu, żadne geny.

M.S.: Hipoteza neuroimmun­ologiczna jest już obecnie nieaktualn­a. W tej chwili wiemy, że migreny są genetyczną chorobą mózgu, a cała kaskada objawów (w tym stan zapalny i poszerzeni­e naczyń) jest wtórna wobec tego, co się dzieje głęboko w mózgu.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland