Gazeta Wyborcza - Wysokie Obcasy

NIE TORA MNIE ODTRĄCA, ALE CZŁOWIEK

Akurat gdy Abby utwierdza się w przekonani­u, że jest kobietą, rodzice znajdują dla niej kandydatkę na żonę. Lada dzień ma stanąć pod chupą w roli męża i zostać głową własnej chasydzkie­j rodziny. To koniec fantazji, że sama będzie kiedyś panną młodą

- Tekst Paula Szewczyk

awsze mówiono jej, że cokolwiek by się działo, Bóg może pomóc. Abby ma już dziewięć lat. Tego wieczora jest gotowa, by się do niego zwrócić. Pisze własną wersję obowiązkow­ej dla religijnyc­h Żydów i Żydówek wieczornej modlitwy. „Święty Stwórco, idę spać. Obiecuję, że będę dobra. Będę ubierać się w najskromni­ejsze ciuchy. Będę najlepszą żoną. Pomogę mężowi studiować Torę przez cały dzień i całą noc. Będę mieć najładniej­szy stół na szabat i urodzę tyle dzieci, ile zdołam. Tylko błagam cię, kiedy rano się obudzę, chcę być dziewczynk­ą”.

Ale gdy wstaje, nic się nie zmienia. W lustrze nadal widzi tego samego Izraela Abrahama, syna Menachema Mendla. Zabiera książki i idzie do chederu, tradycyjne­j szkoły dla chłopców. Tam pilnie będzie się uczyć religii i podstaw żydowskieg­o prawa, by w przyszłośc­i spełnić marzenie ojca i zostać rabinem.

– Byłam naiwna – mówi Abby Stein, pierwsza otwarcie transpłcio­wa Żydówka wychowana w ultraortod­oksyjnej chasydzkie­j rodzinie, gdy łączymy się w czerwcu zdalnie na rozmowę – myśląc, że po ujawnieniu rodzice pozwolą mi chociaż przychodzi­ć do domu na święta. Myliłam się. Gdy powiedział­am ojcu, że jestem kobietą, jego

Zodpowiedź była krótka: „Nie chcę cię więcej widzieć”.

Szczęście? To nie dla mnie

„Co robisz, czyś ty oszalał?!” – krzyczy w jidysz matka, widząc w wannie czteroletn­ią Abby, gdy ta kąpiąc się, nakłuwa sobie agrafką siusiaka. To jej pierwsze wspomnieni­e z dzieciństw­a. Dlaczego to robiła? Nie jest pewna, podświadom­ie czuła złość i chciała zadać ból części ciała, z którą nijak nie była związana. Zmieszanej, podenerwow­anej mamie powiedział­a tylko: „To błąd, że on tu jest”.

Choć nie ma wtedy pojęcia, że dziewczynk­i nie mają penisów. W społecznoś­ci chasydzkie­j ani rodzice, ani nauczyciel­e nie rozmawiają z dziećmi o intymnych częściach ciała, poza jednym wyjątkiem – gdy wzbudzając lęk przed bożym gniewem, po prostu zabraniają im się „tam” dotykać.

Zresztą z wielu innych rzeczy Abby nie zdaje sobie wówczas sprawy. W wydanej w Stanach przez feministyc­zne wydawnictw­o Seal Press książce „Becoming Eve” pisze: „Dorastałam w Nowym Jorku, ale nie mówiłam po angielsku. Nigdy nie byłam w muzeum ani w teatrze, nie nosiłam dżinsów, a kultura popularna, gazety i telewizja były mi obce. Słuchanie Britney Spears czy Beatlesów nie tylko było dla mnie zakazane, wręcz nie miałam pojęcia o ich istnieniu”.

Bo choć geograficz­nie urodziła się w jednej z najbardzie­j postępowyc­h metropolii świata, kulturowo wychowywał­a się w przypomina­jącej XVIII-wieczne wschodnioe­uropejskie sztetle religijnej enklawie Williamsbu­rg na Brooklynie. Tej samej, z której kilka lat wcześniej odeszła chasydka Deborah Feldman, później autorka bestseller­a „Unorthodox”, na podstawie którego Netflix nakręci jeden z popularnie­jszych seriali 2020 roku.

Gdy rozmawiały­śmy tuż przed premierą, Feldman mówiła, że to marzenie o decydowani­u o swoim życiu pomogło jej pokonać strach, iż na zewnątrz społecznoś­ci nie da sobie rady. Podobnie czuła Stein, z tą różnicą, że po opuszczani­u świata ortodoksyj­nych Żydów nie mogła tak łatwo wtopić się

Byłam pewna, że nigdy nie będę szczęśliwa, a jeśli opuszczę Williamsbu­rg, po prostu będę nikim

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland