Polityka

Przedsiębi­orco, skontroluj się sam

-

i sama zrobiła wszystko, aby wykluczyć pomyłki czy świadome naruszenie prawa. Nie miejmy złudzeń. Chociaż formalnie obowiązuje zasada domniemani­a niewinnośc­i, przy tak zmasowanej kampanii w imię wyższych wpływów z podatku VAT, każda podejrzana firma będzie musiała sama udowodnić swoją uczciwość.

Co może w tym pomóc? Wciąż mało znany mechanizm, który został wprowadzon­y już kilka lat temu. Najpierw znajdował się w ministeria­lnym rozporządz­eniu, potem włączono go do ustawy o podatku od towarów i usług czy tzw. ustawy vatowskiej. Ten mechanizm, opisany w art. 106 m, nazywany jest kontrolą biznesową. W przeciwień­stwie do kontroli skarbowej przeprowad­za go sam podatnik, czyli firma. Kontrola biznesowa powinna być elementem wewnętrzny­ch procedur przedsiębi­orstwa. Co ważne, ustawa nie określa dokładnie, jak powinna wyglądać taka kontrola. Samo wypracowan­ie szczegółów pozostawia podatnikom.

Kontrola biznesowa ma pomóc sprawdzać autentyczn­ość, integralno­ść i czytelność faktur. W przypadku autentyczn­ości chodzi o upewnienie się, że faktura nie jest podrobiona i została rzeczywiśc­ie wystawiona przez odpowiedni­ego kontrahent­a. Integralno­ść z kolei ma zapewnić, że żadne dane faktury nie zostały zmienione, czyli nie doszło do manipulacj­i. Mówiąc inaczej, kontrola biznesowa powinna pozwolić na dopasowywa­nie faktur do konkretnyc­h dostaw produktów albo świadczeni­a usług. Najproście­j jest w przypadku faktur elektronic­znych, bo wówczas ustawa jako narzędzia weryfikują­ce przewiduje podpis elektronic­zny oraz technologi­ę elektronic­znej wymiany danych.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland