Cesarska armia
Wojny Bizancjum. Strategia, taktyka, kampanie,
John Haldon, przekł. Norbert Radomski, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2019, s. 276
Wczasie swoich niemal tysiącletnich dziejów Bizancjum – średniowieczne cesarstwo kontynuujące tradycje Imperium Rzymskiego – toczyło niezliczone wojny. Jego armiami dowodziło wielu błyskotliwych wodzów, jak Belizariusz, Narses czy Jan Tzimiskes. Te nazwiska są znane jedynie wąskiemu kręgowi badaczy, ale za sprawą książki Johna Haldona może się to zmienić. Haldon, profesor historii na uniwersytecie w Princeton, w niezwykle przystępny sposób rekonstruuje większe i mniejsze wojny toczone przez Bizancjum, począwszy od VI, a skończywszy na XII w. Jest to kompendium wiedzy na temat dziesiątek kampanii, uzbrojenia jednostek i stosowanej przez wodzów taktyki. Przebieg opisywanych przez Haldona bitew można śledzić na ponad 50 dołączonych do książki mapach.
Historia wojen z Longobardami, Persami, Arabami, Bułgarami, Seldżukami, a w końcu zachodnioeuropejskim rycerstwem nie jest wbrew pozorom opowieścią o militarnym geniuszu dawnych Bizantyjczyków. Autor podkreśla, że wielokrotnie ponosili oni klęski. Mimo to coś, co nazwalibyśmy dziś „kulturą organizacyjną”, pozwoliło im przetrwać i raz za razem stawiać czoła nowym wrogom. Zdaniem Haldona sekret żywotności sił zbrojnych cesarstwa leżał w zakorzenionych w starożytnych podręcznikach wojskowych tradycjach ładu i dyscypliny – tradycjach pielęgnowanych przez wyższe warstwy społeczeństwa. Upadek nastąpił, kiedy popadły one w zapomnienie, a ciągłość organizacyjna została przerwana.