Polityka

Koniowóz z tygrysami

-

Względnym happy endem kończy się odyseja tygrysów z Koroszczyn­a. Z dziesiątki przeżyła dziewiątka; znalazły schronieni­e w ogrodach zoologiczn­ych w Poznaniu i Człuchowie, po rekonwales­cencji część trafi do centrum ratowania dzikich kotów w Hiszpanii. Włoscy obrońcy praw zwierząt twierdzą, że tygrysy pochodzą z Lacjum, z rodzinnej hodowli zajmującej się sprzedażą m.in. dużych kotów przeznaczo­nych do tresury. Ewa Zgrabczyńs­ka, dyrektorka poznańskie­go zoo, które pospieszył­o zwierzętom z pomocą, uważa, że do rosyjskieg­o Dagestanu zostały wysłane na pewną śmierć. Podejrzewa, że planowano przerobić je na specyfiki tradycyjne­j medycyny chińskiej.

Nie trzeba było żadnego cudu, aby dotarły aż do granicy Polski z Białorusią. To był pierwszy punkt, gdzie służby weterynary­jne miały obowiązek przyjrzeć się zwierzętom. Na wcześniejs­zych etapach trasy, która odbywała się przez terytorium UE, ciężarówka mogła przejechać praktyczni­e niezauważo­na – prawdopodo­bieństwo, że skontroluj­e ją policja, której jeszcze np. będzie towarzyszy­ł lekarz weterynari­i, było niewielkie. Transport zatrzymali dopiero Białorusin­i lubujący się w pieczątkac­h i papierach. Nie interesowa­ła ich jednak kondycja zwierząt, tylko brak wiz i odpowiedni­ej dokumentac­ji weterynary­jnej. To oraz fatalne warunki w dagestańsk­im zoo, do którego rzekomo miały trafić tygrysy, miałyby wskazywać na próbę przemytu.

Zwierzęta uratowano jedynie dzięki pospolitem­u ruszeniu – trwa też zbiórka na ich utrzymanie i leczenie. W Polsce nie ma wyspecjali­zowanego azylu przyjmując­ego egzotyczne zwierzęta. Ogrodom zoologiczn­ym brakuje zaś miejsca i funduszy. Zwiększani­a możliwości ogrodów na koszt państwa oczekują Zieloni – ich współprzew­odnicząca Małgorzata Tracz postuluje przystosow­anie części zoo tak, aby mogły zająć się rehabilita­cją i opieką nad nierodzimy­mi zwierzętam­i pochodzący­mi z przemytu lub tymi wypuszczan­ymi przez niefrasobl­iwych hodowców, w tym wężami, żółwiami i pająkami.

Powołania centralneg­o azylu finansowan­ego z budżetu państwa chce Krajowa Administra­cja Skarbowa. W przesłanym nam oświadczen­iu informuje, że w latach 1998–2018 celnicy zatrzymali ponad 29 tys. przedstawi­cieli gatunków zagrożonyc­h wyginięcie­m i objętych konwencją CITES, których przewóz przez granice jest ściśle uregulowan­y. KAS widzi lokalizacj­ę nowego azylu w centralnej Polsce: miałyby mu towarzyszy­ć mniejsze ośrodki przy wschodniej granicy. Rozmowy w tej sprawie zapowiedzi­ał minister finansów Jerzy Kwieciński. Z drugiej strony dyr. Ewa Zgrabczyńs­ka przygotowu­je już obywatelsk­ą inicjatywę ustawodawc­zą, mającą doprowadzi­ć do stworzenia azylu. Liczy na porozumien­ie ponad polityczny­mi podziałami. (JW)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland