Człowiek w drodze na stryczek 5/6
EPrawdziwa historia gangu Kelly’ego (True History of the Kelly Gang), reż. Justin Kurzel, prod. Australia 2019, 124 min, serwisy VOD dward Kelly, znany jako Ned, był synem irlandzkiego złodzieja zesłanego do kolonii karnej na antypody, buntownikiem i australijską legendą, budzącą od ponad stu lat skrajne emocje. Dla jednych – przestępca rabujący banki i bezwzględny morderca, który zasłynął tym, że w czasie napadów nosił żelazną zbroję ważącą grubo ponad 40 kg, chroniącą go przed kulami policjantów. Dla innych – trybun ludowy walczący w imieniu biednych i uciśnionych z samowolą władzy. Kultura masowa fascynowała się nim od początku, od chwili, gdy udało się go schwytać i skazać w 1880 r. W wielu książkach i filmach – grali go m.in. Mick Jagger i Heath Ledger – był przedstawiany jako barwny ptak i awanturnik, ktoś w rodzaju Robin Hooda. Lecz dopiero reżyser Justin Kurzel, ekranizując znakomitą powieść Petera Careya, powstałą w oparciu o podyktowaną i spisaną na 56 stronach autobiografię Kelly’ego, dokonał bolesnej rewizji tej historii, osadzając ją w świecie rodzącego się nacjonalizmu, wyzysku, eksploatacji oraz niewolnictwa. I jako pierwszy stworzył tak wielowymiarowy portret Neda czyniąc go postacią niemal Szekspirowską. W filmie staje się on przede wszystkim ofiarą opresyjnego systemu kolonialnego oraz brutalnego wychowania w rodzinie, gdzie nie ma miejsca na czułość ani zrozumienie. Na oczach nastoletniego bohatera rozgrywa się tragedia upokarzania i wykorzystywania jego matki, aresztowania i zabijania ojca oraz powolna przemiana chłopca w mężczyznę, a następnie w męczennika – symbol walki z brytyjską koroną. Kurzel obserwuje ten świat z teatralnym dystansem, raz po raz zaskakując płynnymi ujęciami kamery, niczym w wizjonerskich poematach Terrence’a Malicka. Tyle że zamiast mitycznego raju ukazują się nam kikuty wyschniętych drzew, skuta nienawiścią ziemia i resztki chałup z powybijanymi szybami, w których czai się śmierć.