Odciążanie duszy w Indiach 4/6
BKatarzyna Boni, Auroville. Miasto z marzeń, Agora, Warszawa 2020, s. 416 oni opowiada o utopijnym projekcie idealnego miasta położonego w Indiach – Auroville. Łączy przy tym historię budowania tej utopii i jej realnego życia, także dzisiaj. A zatem powstaje reportaż o degenerowaniu się wielkich, ambitnych planów. Widzimy w końcu to miasto najeżdżane przez turystów, miasto-błyskotkę, opuszczane w sezonie przez stałych mieszkańców. W tle zaś rozgrywa się historia Indii, mieszania się plemion i kolonizatorów. Dostajemy też opowieść o losach byłych kolonii, na które nakłada się jeszcze jedna warstwa: kryzysy polityczne i społeczne pierwszego świata owocujące kolejnymi falami „emigracji” do Auroville. Ten reportaż rozciąga się w czasie i przestrzeni, sam jego temat zawiera w sobie trudność: bo jak opowiedzieć o tylu prądach, zmianach, grupach etnicznych? Boni ucieka trochę w egzotyzację, trochę w poetycką narrację o potrzebach duchowych, pragnieniu sprawiedliwości jeszcze na tym świecie. I to jest właśnie druga trudność, bo reportaż jako gatunek, który zawsze musi być mocno udokumentowany, z samej swojej istoty niezbyt dobrze sobie radzi z treściami dotyczącymi psychologiczno-religijnych objawień. Boni czuje, że te formalne utrudnienia ciągną ją w dół, i stara się im przeciwdziałać – ściśle dokumentuje swoje spotkania, dopisuje szerokie konteksty, które mają zrównoważyć uniesienia jej bohaterów. Nie jestem jednak pewna, czy jej się to w pełni udaje, zwłaszcza że wiele tutaj poetyckich, płynących od samej autorki misternych konstrukcji, powtórzeń, barwnych opisów stanów emocjonalnych kontrowanych wyjątkowo opisami codziennego życia.