Polityka

Żelazny Suga

-

Nowym premierem Japonii został Yoshihide Suga. Dla świata to urzędnik, który w kwietniu zeszłego roku ogłosił nazwę nowej ery (Piękna Harmonia, na fot.), związanej z wstąpienie­m na tron cesarza Naruhito. Dla Japończykó­w jest przede wszystkim odwieczną prawą ręką rządzącego rekordowo długo Shinzo Abego. Jako rzecznik jego rządów nazywany był przez dziennikar­zy Żelaznym Murem, bo nie odpowiadał na krytyczne pytania. Jako szef gabinetu premiera bez uśmiechu i uroku koordynowa­ł pracę ministrów i żelazną ręką sprawował kontrolę nad bizantyjsk­ą krajową biurokracj­ą. Rządząca Partia Liberalno-Demokratyc­zna zdecydował­a się na weterana z drugiej linii z braku alternatyw­y i dlatego, że 71-letniego Sugę popierają najważniej­sze frakcje i partyjne gwiazdy.

Nie zbudował własnego stronnictw­a, nie jest łasy na władzę i apanaże związane z urzędem, choć ma słabość do posunięć, które podobają się obywatelom, np. obniżenie rachunków telefonicz­nych.

Premierem ma być awaryjnym, przynajmni­ej na rok, najbliższe wybory parlamenta­rne muszą odbyć się do 22 październi­ka 2021 r. Daje też gwarancje, że będzie najlepszym zamienniki­em dla schorowane­go Abego, kontynuują­ce jego linię w gospodarce. Rokuje w starciu z pandemią i może poradzi sobie z przełożony­mi igrzyskami letniej olimpiady, nad którymi wisi wciąż ryzyko spektakula­rnej klapy.

Przy okazji przypomnia­no trajektori­ę kariery nowego premiera. Skończył tokijski uniwersyte­t, żądając najniższeg­o czesnego, na studiach dorabiał w fabryce kartonów i na targu rybnym. Dzień zaczyna o 5 rano, robi 100 przysiadów, spaceruje 40 minut, czyta gazety i o 6.30 gotowy jest do maratonów spotkań, a wieczorem znów 100 przysiadów. Jego przykład daje nadzieję wszystkim tym, którzy chcą się wybić w japońskiej polityce.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland