Życie nie całkiem zwyczajne Toniemu Fejzuli,
Nie rusz, Andziu, tego kwiatka…” przestrzegał XIX‑wieczny poeta Stanisław Jachowicz, a nieznośne moralizatorstwo jego wierszyków stało się obiektem wybornych parodii autorstwa biskupa Piotra Mańkowskiego. Stawiał on tytułową bohaterkę „Andzi” (Timof Comics, 5/6) w ob‑ liczu coraz bardziej absurdalnych sytu‑ acji – jak pływanie korabiem czy spa‑ cery po wulkanie – prowadzących do opła‑ kanych skutków (włącznie ze ścięciem przez kata). Zapomniana przez lata poezja, odkryta przez spadkobierców autora, do‑ czekała się fantastycznej oprawy graficznej w wykonaniu Przemysława Truścińskiego.
Jeden z najważniejszych twórców polskiego komiksu pracował nad tym albumem ponad dekadę, ale ostateczny efekt okazał się wart
Npoświęconego mu czasu. Surrealistyczne ilu‑ stracje i kolaże doskonale uzupełniają czarny humor wierszy Mańkowskiego, w których nawet lwu„zimny pot po czole spływa”.
iecodzienna jest również forma gra‑ ficzna „Poczwarek” (Kultura Gniewu, 5/6) każda plansza wygląda, jakby ilustracje Gosi
Kulik zostały naklejone na wypłowiałą tapetę. Przykurzone, pozbawione barw wydaje się też życie bohaterów ko‑ miksu, dwojga nastolatków: Lucjana, który przeżył religijne objawienie i chce odpoku‑ tować za grzechy ludzkości, oraz Nadieżdy, zbuntowanej przeciw rzeczywistości, której reprezentantem jest prowadzący szkolną ka‑ techezę ksiądz. Bildungsroman w wersji Ku‑ lik podszyta jest klimatem szarych polskich przedmieść i poczuciem wszechobecnej re‑ ligijnej opresji, ale wymyka się narracyjnym schematom. Autorka w swoim stylu przy‑ prawia bowiem to, co przyziemne, szczyptą osobliwości i ekstrawaganckiego humoru.
Wydanie „Patrii” (przeł. Karolina Jaszecka, Non Stop Comics, 4/6) zbiegło się z telewizyjną premierą serialu również opartego na książce Fernanda Aramburu, opowieści o losach dwóch rodzin uwikłanych w wojnę organizacji terrorystycznej ETA z hiszpańskim rządem. Twórcy komiksu, udało się dość wiernie przełożyć gęstą prozę na język obrazów, zachowując jej nielinearną struktu‑ rę i nadając polifoniczny charakter: narrację w komiksie prowadzi aż dziewięcioro bo‑ haterów. Lektura wymaga więc szczególnej uwagi, wynagradzanej dodatkowo przez wspaniałe ilustracje. I choć komiksowa ada‑ ptacja nie dorównuje mistrzostwem ekrani‑ zacji, pozostaje bardzo ciekawą interpretacją prozy baskijskiego pisarza. Thrillerem po‑ litycznym i dramatem obyczajowym, prze‑ filtrowanym przez doświadczenia pocho‑ dzącego z Serbii Fejzuli, który doświadczył grozy, jaką niesie ze sobą wojna domowa.