Filmy – świat
Proces siódemki z Chicago, reż. Aaron Sorkin, prod. USA.
Tragikomiczny portret Ameryki czasu rewolucji obyczajowej, pokojowych protestów i mordów politycznych, pasujący jak ulał do obrazu kraju, który Trump obiecał uczynić wielkim. Popisowe dialogi, wybitne aktorstwo i inteligentna zabawa.
Mank , reż. David Fincher, prod. USA. Nowa, wspaniała wersja „Obywatela Kane’a”. Równie obrazoburcza, nie mniej gorąca i wymierzona w hollywoodzki establishment. Wydarzenie, które docenią nie tylko filmoteczne szczury oraz fani talentu Gary’ego Oldmana.
Szarlatan, reż. Agnieszka Holland, prod. Czechy, Słowacja, Irlandia, Polska.
Jeden z najlepszych filmów w bogatym dorobku polskiej reżyserki wybranej niedawno na prezydentkę Europejskiej Akademii Filmowej. Nieoczywisty, refleksyjny, o człowieku, który myślał, że jest Bogiem, a skończył jak zdrajca.
Jojo Rabbit, reż. Taika Waititi, prod. Nowa Zelandia, USA, Niemcy, Czechy.
Groteskowa baśń o przyjaźni małego chłopca z Adolfem Hitlerem to balansowanie na bardzo cienkiej linie i chyba nikt się nie spodziewał, że tak wariackie przedsięwzięcie wypali. Efekt przerósł oczekiwania, film miał 6 nominacji do Oscara i zdobył nagrodę za scenariusz (w Polsce pokazywany dopiero od stycznia).
Obrazy bez autora, reż. Florian Henckel von Donnersmarck, prod. Niemcy,
Włochy. Film przeszedł u nas niezauważony, w dodatku został wyprodukowany w 2017 r., ale to jedno z najwybitniejszych osiągnięć niemieckiej kinematografii dekady. Historia życia i tragicznych wyborów Gerharda Richtera, twórcy stylu zwanego fotorealizmem.
Zdrajca, reż. Marco Bellocchio, prod. Włochy, Niemcy, Francja, Brazylia.
Tytułowy bohater, Tomasso Bruscetta, był pierwszym wysoko postawionym włoskim mafioso, który wsypał swoich kumpli. Pokazując, czym jest honor w szeregach sycylijskiej mafii, Bellocchio w porażający sposób zgłębia jego psychikę.
Nędznicy, reż. Ladj Ly, prod. Francja. Kto chce lepiej zrozumieć przyczyny wrzenia francuskiego społeczeństwa, powinien przyjrzeć się historii opisanej przez czarnoskórego Ladj
Ly. „Nędznicy” są ukazanym z perspektywy podparyskich imigrantów obrazem niesprawiedliwości i wyzysku. A przy okazji świetnym kryminałem.
Może pora z tym skończyć, reż. Charlie Kaufman, prod. USA.
Ekranizacja powieści Iaina Reida, łącząca elementy kafkowskiego horroru, absurdu i dramatu rodzinnego. Historia samotności, zawodów miłosnych, barier nie do pokonania doskonale sfotografowana przez Łukasza Żala, który idealnie się odnalazł w dziwnym świecie Kaufmana.
Colectiv, reż. Alexander Nanau, prod. Rumunia, Luksemburg. Celny, zrealizowany z olbrzymim zaangażowaniem dokument zbiera doświadczenia Europy Środkowo-Wschodniej ostatnich dwóch dekad. O demoralizacji i patologiach młodej demokracji, korupcji i bezsilności mediów. Wstrząsające.
Tenet, reż. Christopher Nolan, prod. USA, Wielka Brytania, Kanada.
Superwidowisko science fiction z bondowskim rozmachem i filozoficznym przesłaniem nie podbiło światowego box-office’u, ale udowodniło, jak nieprzewidywalnym i ambitnym reżyserem jest Nolan. Nawet w słabszej formie to mistrz.