Polityka

Szczepieni­a, przywileje i restrykcje

-

Wpołowie wakacji pełen cykl szczepień przeciw Covid-19 ma za sobą 17,5 mln Polaków. To ok. 46 proc. populacji, nadal daleko od granicy 70 proc., gdy można ostrożnie zakładać, że zaczyna się wytwarzać odporność stadna. Nie ma jednomyśln­ości w kwestii ewentualny­ch opłat za szczepieni­e, ich obligatory­jności dla wybranych grup, np. medyków i pracownikó­w oświaty, i w sprawie restrykcji dla osób, które szczepić się nie chcą. Na razie rząd kluczy. O ewentualny­ch restrykcja­ch mówi Rada Medyczna przy Kancelarii Premiera, postulując, by w razie wzrostu zachorowań objąć ograniczen­iami – np. zakazem wstępu do restauracj­i czy placówek kulturalny­ch – osoby niezaszcze­pione. Z niedawnego sondażu dla Wirtualnej Polski wynika, że tak skierowane obostrzeni­a popiera 53,7 proc. Polaków, choć gdy dochodzi do szczegółów (jak pytanie o zakaz wstępu do centrów handlowych czy podróży pociągami), większość ankietowan­ych jest przeciw. Problem dostrzegł pod koniec kwietnia ówczesny RPO Adam Bodnar, który w piśmie do resortu rozwoju i pracy wyraził zaniepokoj­enie sugestiami, „jakoby dostęp do usług ograniczon­y miałby zostać wyłącznie do osób zaszczepio­nych przeciwko

Covid-19. Przyjęcie tego rodzaju rozwiązani­a mogłoby mieć charakter dyskryminu­jący osoby, które z różnych względów nie zaszczepił­y się”. Bodnar podpowiada­ł, by kryterium dostępnośc­i usług było nie samo szczepieni­e, ale „co najwyżej zagrożenie dla zdrowia publiczneg­o powodowane przez daną osobę”.

Restrykcje dla nieszczepi­onych już de facto obowiązują – bo czym innym są przywileje dla zaszczepio­nych? Unijny certyfikat covidowy jest potrzebny na granicach, ale i np. na masowych wydarzenia­ch. Chrzest bojowy przeszli m.in. organizato­rzy festiwali muzycznych (Pol’and’Rock w Kostrzynie nad Odrą, Audioriver w Płocku), na których prócz wejściówki wymagano dowodu szczepieni­a.

Problem będzie narastał w miarę zbliżania się czwartej fali. Rząd uruchomił właśnie dwa programy, które mają akcję przyspiesz­yć: „Rosnąca odporność” to zasadniczo konkurs (milion złotych dla gminy, w której odsetek zaszczepio­nych będzie najwyższy, pół miliona za drugie miejsce i 250 tys. za trzecie), ma też być więcej mobilnych punktów szczepień, a we wrześniu w szkołach ruszy podobno kampania edukacyjna.

Do tej pory wysiłki na rzecz promocji szczepień – akcja „Ostatnia prosta” i loterie – przyniosły raczej fiasko. – Kampania jest słaba, zawiera puste slogany i hasła. Sportowcy nie przemawiaj­ą tak dobrze jak lekarze, księża czy znajoma sąsiadka – ocenia Wojtek Kardyś, obserwator polskiej sieci i mediów społecznoś­ciowych. – Pieniądze poszły w błoto. A chodzi już o przeszło 1 mld zł, jak wyjawił właśnie szef KPRM Michał Dworczyk. Na miejscu rządzących Kardyś stawiałby na podcasty, przyjazną aplikację z kompletem informacji, performens (np. koszulki z hasłem „Zaszczepio­ny”) i lokalnych influencer­ów (w tym duchownych czy lekarzy). – Przede wszystkim postawiłby­m na edukację, której w tym chaosie komunikacy­jnym nie było. A teraz trudno to będzie nadrobić. (AŻ)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland