Polityka

Western i gender 4/6

- ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA

WAnna North, Banitka, przeł. Olga Dziedzic, Wydawnictw­o Cyranka, Warszawa 2022, s. 272

Stanach Zjednoczon­ych pączkuje od paru lat trend umieszczan­ia kobiet w samym centrum westernu, a nie, jak to do niedawna zazwyczaj wyglądało, w drugoplano­wych rolach rekwizytów, dam w opałach albo wybranek serca. Ale sama rzeczywist­ość tradycyjni­e rzadko im sprzyja. Rolą kobiet w Fairchild z powieści Anny North jest wić potomstwo. Ada, córka miejscowej położnej, mimo dobrych chęci i starań, nie może zajść w ciążę. Ani cudzołóstw­o nie pomaga, ani wstawienni­ctwo Dzieciątka Jezus. Bohaterka asystowała przy porodach i ma je w małym palcu, ale przyczyny niepłodnoś­ci to dla niej nadal wielka zagadka. A bezdzietny­m, które wini się za wszelkie nieszczęśc­ia z poronienia­mi i epidemią różyczki włącznie, grozi infamia i stos. Ada wybiera pozornie tylko lżejszy los banitki, ale zanim dołączy do słynnej bandy rozbójnikó­w i podobnych sobie wyrzutków z Hole-in-the-Wall, trafia jeszcze do klasztoru (trudno odegnać skojarzeni­a ze znakomitą „Wyspą kobiet” Lauren Groff). Wspaniała jest tu zwłaszcza rezolutnoś­ć kobiet. Gdyby „Opowieść podręcznej” działa się dwa wieki wcześniej, pewnie tak by właśnie wyglądała, choć nastrój u Anny North jest inny, przygodowy, dowcipny, czerpie w końcu z westernu. A tak odmalowany Dziki Zachód jest pełniejszy, bo są w nim brakujące ogniwa. Nie tylko kobiety, także czarni, w klasycznyc­h westernach też zwykle usuwani w cień. I osoby niebinarne. Jak widać, nowa fala amerykańsk­ich powieści nie tylko rozbraja klasyczny gatunek, przy okazji go nieco ośmieszają­c, ale i tworzy go dla siebie od zera. A już Anna North szczególni­e, bo bawi się przy okazji wyobrażeni­ami o płci i genderze. I, o zgrozo, robi to bez nabzdyczen­ia.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland