Podróż bohatera 5/6
JStephen King, Baśniowa opowieść, przeł. Janusz Ochab, Albatros, Warszawa 2022, s. 704 uż tytuł najnowszej powieści Stephena Kinga jasno wskazuje gatunkową przynależność. I choć książka zaczyna się – świetnym skądinąd – opisem dorastania w prowincjonalnym amerykańskim miasteczku, wkrótce jej bohater, siedemnastoletni Charlie Reade, znajduje ukryte przejście do innego wymiaru. Tam, jak na prawdziwą baśń przystało, będzie musiał pokonać mrocznego władcę, stawić czoła potworom, ocalić księżniczkę i pomóc uciśnionym. A Charlie doskonale zna schematy, jakimi rządzą się fantastyczne opowieści, zaś nauki wyciągnięte z lektury baśni i mitów najwyraźniej przydają się w magicznym świecie Empis. Nawet na najbardziej podstawowym poziomie to satysfakcjonująca lektura – błyskotliwa, pełna emocji, grozy i niewymuszonego humoru. Dla starszych czytelników może być również emocjonalnym odpowiednikiem serialu „Stranger Things”, odwołuje się bowiem do uniwersalnych marzeń i fantazji, przy okazji gęsto cytując klasyków gatunku. I jak zwykle u Kinga pod atrakcyjną fabułą kryje się drugie dno.„Baśniowa opowieść” jest przecież nie tylko literacką igraszką, lecz również dekonstrukcją samej struktury baśni, odwołującą się do jungowskich archetypów postaci, prac Josepha Campbella, a nawet ugruntowanych w masowej wyobraźni stereotypów z disnejowskich animacji. Dzieło erudyty, dla którego pisanie (i czytanie) jest wciąż przede wszystkim wielką przygodą. I jedynie szkoda, że to historia tak bardzo męskocentryczna: kobiece bohaterki, choć istotne dla rozwoju fabuły, pojawiają się wyłącznie na drugim planie.