Polityka

Poradnik tworzenia 5/6

- ALEKSANDRA ŻELAZIŃSKA

ABernardin­e Evaristo, Manifest, przeł. Kaja Gucio, Wydawnictw­o Poznańskie, Poznań 2022, s. 264

utorka znakomitej powieści „Dziewczyna, kobieta, inna” napisała równie wartką autobiogra­fię. Swój „Manifest” nazywa raczej wywiadem udzielonym sobie samej, ale to życiorys i w jakimś sensie poradnik – życia, radzenia sobie, tworzenia. I zapis konkretneg­o doświadcze­nia: córki białej brytyjskie­j nauczyciel­ki i spawacza z Nigerii, „osoby płci żeńskiej” zepchnięte­j ze społecznej drabiny, jeszcze zanim „otworzyła usta”, czarnej pisarki próbującej sił w czasach, gdy nie było na takich autorów „zapotrzebo­wania” ani mody. Gdy otrzymała Bookera – mówi o tym już we wstępie – prasa stwierdził­a, że odniosła sukces „z dnia na dzień”. Słusznie ją to ubodło, w „Manifeście” zdaje więc relację z 40 lat wytężonej pracy, w tym studiów podjętych po czterdzies­tce, by znaleźć się tam, gdzie jest – wśród uznanych współczesn­ych pisarek (i pisarzy) brytyjskic­h. To nie litania skarg, ale faktów. Evaristo jest prymuską, ale miała do pokonania obiektywne przeszkody. Jako środkowe dziecko (była ich ósemka) szybko osiągnęła samodzieln­ość i życiową zaradność. Wątek brytyjskie­go imperializ­mu i rasizmu (który ma tu doprawdy różne oblicza) jest poruszając­y. Podobnie sam proces twórczy, naznaczony samotności­ą, niemocą, podważanie­m własnych umiejętnoś­ci. „Każdy wiersz przepisywa­łam ręcznie po kilka razy, po czym przenosiła­m go do komputera. Następnie drukowałam każdą wersję, nanosiłam ręcznie poprawki i znów zasiadałam do komputera. Możliwe, że powtarzała­m ten proces nawet czterdzieś­ci razy” – pisze Evaristo i warto to wiedzieć, kiedy się ją czyta. Jej eksperymen­ty z formą nie są dziełem przypadku, sama jest swoim pierwszym krytykiem. „Manifest” ma być „inspirując­y” i jest.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland