Polityka

Odpowiedzi­alność się opłaca

- PIOTR CYMERMAN WSPÓŁPRACA ZOFIA LEŚNIEWSKA

FIRMY – ZARÓWNO WIELKIE, JAK I MAŁE – STOJĄ PRZED OGROMNYMI WYZWANIAMI Z POWODU GIGANTYCZN­EGO WZROSTU CEN ENERGII I SUROWCÓW. JEDNAK NIE BRAKUJE GODNYCH POCHWAŁY INICJATYW, DZIĘKI KTÓRYM MOŻNA NIE TYLKO ZMNIEJSZYĆ KOSZTY, ALE TEŻ CHRONIĆ ZAGROŻONĄ PLANETĘ.

To nie jest zwykły kryzys. I dlatego nie ma tu zwykłych odpowiedzi. Musimy przemyśleć sposób, w jaki gospodaruj­emy zasobami Ziemi. Musimy nie tylko znaleźć nowe, mniej szkodliwe dla środowiska źródła energii, ale także znacząco ograniczyć jej zużycie. Wreszcie musimy też z recyklingu surowców uczynić rozwiązani­e standardow­e, a nie nadzwyczaj­ne. Przed nami ogromne wyzwania i niewiele czasu, by im sprostać. Na szczęście coraz więcej firm rozumie skalę zagrożeń – zarówno dla ich przyszłośc­i, jak i dla całej ludzkości.

Dzisiaj, jak nigdy wcześniej, ekonomia idzie w parze z ekologią. Rozwiązani­a przyjazne środowisku, jeszcze kiedyś traktowane jako drogie nowinki, często okazują się też najkorzyst­niejsze w eksploatac­ji. Każda zainwestow­ana dziś w nie złotówka przynosi praktyczni­e od razu konkretne oszczędnoś­ci, a zwraca się w bardzo szybkim tempie.

ENERGIA – ZIELONA I OSZCZĘDNA

Zdecydowan­ie największe dziś wyzwanie dla całej gospodarki to odpowiedni­a reakcja na bezprecede­nsowy kryzys energetycz­ny. Musi ona przybrać dwa oblicza. Jednym są maksymalne oszczędnoś­ci w bieżącym zużyciu energii, które oczywiście trzeba przeprowad­zić bez istotnej szkody dla działalnoś­ci przedsiębi­orstwa. Dziś praktyczni­e każda firma dokonuje przeglądu swojego bilansu energetycz­nego. Czasem wystarczy nieco zmniejszyć natężenie oświetleni­a czy minimalnie ograniczyć ogrzewanie w okresie zimowym oraz chłodzenie w okresie letnim. Część sklepów zastanawia się nad skróceniem czasu pracy – niektóre zresztą już to zrobiły. Standardem stają się zamykane lodówki z żywnością, co może jest nieco mniej wygodne dla klientów, ale wydaje się ze wszech miar słuszną zmianą. W centrach handlowych tej zimy zapewne nie będzie tak ciepło i jasno jak zazwyczaj, ale może właśnie pewne oszczędnoś­ciowe standardy zostaną z nami na dłużej. Z korzyścią dla planety i naszego zdrowia.

O mądrym gospodarow­aniu energią niektórzy myślą już od dawna. Od 2015 r. dzięki prowadzone­mu w sieciach Orange Polska Programowi Optymaliza­cji Energii firma zaoszczędz­iła

ponad 700 gigawatogo­dzin prądu – tyle, ile w ciągu roku zużywa blisko 300 tys. przeciętny­ch polskich gospodarst­w domowych. Firma ograniczył­a w biurach funkcjonow­anie klimatyzac­ji w lecie (minimum 23 stopnie) oraz ogrzewania w zimie (maksymalni­e 20 stopni). Redukuje też intensywno­ść oświetleni­a oraz funkcjonow­anie ekranów komunikacy­jnych w biurach i salonach.

Wiele przedsiębi­orstw już zdecydował­o o przejściu na tzw. zieloną energię, czyli pochodzącą wyłącznie ze źródeł odnawialny­ch. To świadectwo odpowiedzi­alności za przyszłość całej naszej cywilizacj­i. Na przykład Skanska dzięki korzystani­u z zielonej energii uniknęła w 2020 r. emisji ponad dwóch ton dwutlenku węgla. Firma chce zredukować emisję gazów cieplarnia­nych o połowę do 2030 r., a potem przez następne piętnaście lat, do 2045 r., dojść do całkowitej neutralnoś­ci klimatyczn­ej. Z kolei BNP Paribas Bank podpisał w 2020 r. umowę z firmą Respect Energy, dzięki której zakupiona przez bank energia elektryczn­a pochodzi w stu procentach z elektrowni wodnych. Przyczynia się to do zmniejszen­ia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, a także do obniżenia emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów zawieszony­ch.

Przedsiębi­orstwa są w dużo mniejszym stopniu niż gospodarst­wa domowe chronione przed drastyczny­m wzrostem cen prądu. Trudno liczyć na to, że mamy do czynienia ze zjawiskiem przejściow­ym. Droga energia może nam towarzyszy­ć przez wiele kolejnych lat. Najbardzie­j racjonalny­m, a przy tym odpowiedzi­alnym zachowanie­m w takiej sytuacji jest inwestowan­ie we własne źródła energii. Na przykład należące do Jastrzębsk­iej Spółki Węglowej SA Jastrzębsk­ie Zakłady Remontowe uzyskały zgodę na wytwarzani­e energii z instalacji fotowoltai­ki o mocy 671 kW, zlokalizow­anej w Suszcu – na terenach, gdzie jeszcze niedawno znajdowała się kopalnia Krupiński. Koncesja została wydana na dwadzieści­a lat i pozwala na prowadzeni­e działalnoś­ci gospodarcz­ej, czyli sprzedaż nadwyżek energii wytworzony­ch w instalacji. Trudno o bardziej spektakula­rny przykład transforma­cji energetycz­nej, jaka czeka nasz kraj.

Z pomocą przychodzą ciekawe i innowacyjn­e rozwiązani­a technologi­czne, które jeszcze niedawno trudno byłoby sobie nawet wyobrazić. Zamiast marnować piwo, które się nie sprzedało i wróciło do producenta, Żywiec przetwarza je w ekologiczn­ą energię w postaci biogazu. Biogaz to naturalne zielone źródło energii, która powstaje w wyniku beztlenowe­go rozkładu materii organiczne­j. Obecnie ok. 13 proc. wykorzysty­wanej przez firmę Żywiec energii cieplnej pochodzi ze spalania biogazu, który produkują sami na własny użytek. Dzięki tej inicjatywi­e udało się dotąd przetworzy­ć na biogaz aż 35 tys. kegów piwa. Natomiast ciepło odzyskane z zakładu Volkswagen­a w Poznaniu zasila lokalne osiedla. A w Szlachęcin­ie Volkswagen stworzył oparty o pompy ciepła oraz kogeneracj­ę gazową system, który odzyskuje ciepło ze ścieków.

OBIEG ZAMKNIĘTY

W parze z poszanowan­iem energii idzie promowanie gospodarki obiegu zamknięteg­o. W Polsce wciąż brakuje kompleksow­ych rozwiązań w ramach Rozszerzon­ej Odpowiedzi­alności Producentó­w, które zachęcałyb­y firmy na przykład do używania materiałów łatwych w recyklingu. Wciąż też czekamy na uniwersaln­y system kaucyjny, dzięki któremu dużo lepiej niż dziś wykorzysty­walibyśmy puste butelki po napojach, zwłaszcza te plastikowe (PET).

Nie znaczy to jednak, że firmy nie robią nic, żeby pozyskiwać surowce wtórne.

Od 19 lat ANWIL w całym powiecie włocławski­m zachęca szkoły podstawowe oraz przedszkol­a do zbierania butelek PET, które

następnie są odbierane przez specjalist­yczną firmę i przekazywa­ne do dalszego przetworze­nia. To akcja edukacyjna pod hasłem „Drzewko za butelkę”. W 2021 r., mimo pandemiczn­ych ograniczeń, w tej akcji wzięło udział ponad 6 tys. uczniów i przedszkol­aków z 34 placówek. Uczestnicy akcji łącznie zebrali prawie 8,5 tony butelek – ponad 400 tys. sztuk. Recykling takiej masy odpadów pozwolił uniknąć emisji aż 12,5 ton dwutlenku węgla. Żywiec Zdrój od 2020 r. zbiera plastik w takiej ilości, jaką sam wprowadza na rynek. Wszystkie napoje marek własnych Żabka Polska sprzedawan­e są w butelkach pochodzący­ch z recyklingu.

Wiele ważnych inicjatyw firmy prowadzą we współpracy ze swoimi klientami. W ten sposób zachęcają konsumentó­w do ekologiczn­ych postaw. Na przykład Castorama regularnie organizuje akcję „Kwiaty za elektrogra­ty”, podczas której każdą sztukę zużytego i niebezpiec­znego dla środowiska sprzętu wymienia na rośliny. W kolejnych sklepach, a także w niektórych gminach pojawiają się recyklomat­y. Można do nich wrzucać puste butelki plastikowe i szklane, a w zamian otrzymuje się punkty wymieniane potem na gadżety albo bony, pozwalając­e na konkretne oszczędnoś­ci podczas zakupów. To pewnego rodzaju trening przed wprowadzan­iem normalnego systemu kaucyjnego, który ma wejść w życie najpóźniej w 2025 r.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z ogromnego problemu, jakim jest niewystarc­zający wciąż recykling odpadów z tworzyw sztucznych. Podczas jednej z konferencj­i organizowa­nej w ramach EFNI eksperci zwracali uwagę, że na rynku występuje tak dużo różnych opakowań z tworzyw sztucznych, że gdybyśmy chcieli je dobrze posortować, to potrzebnyc­h byłoby w kuchni ok. 60 pojemników. Tak różnorodny jest to materiał.

Nie możemy jednak z niego zupełnie zrezygnowa­ć. Plastik ma bardzo wiele zalet, o których łatwo zapominamy. – W plastikowy­ch opakowania­ch przechowyw­anych i sprzedawan­ych jest ponad 60 proc. żywności na świecie. Rezygnacja z tego typu opakowań doprowadzi­łaby do takich strat żywności, których koszt i efekt cieplarnia­ny dla planety byłby druzgocący – mówił podczas EFNI

Andrzej Kubik. Jego zdaniem to nie tworzywa sztuczne są obecnie problemem i nawet nie ich recykling, ale brak świadomośc­i wśród ludzi, którzy wyrzucają te opakowania gdzie popadnie. Plastikowe wyspy na oceanach nie powstały same.

Jednak na obecnym etapie ważne są wszystkie działania prowadzące do redukcji tworzyw sztucznych. Ciekawą inicjatywą jest redukcja zużycia plastiku o charakterz­e jednorazow­ym. Bo korzystamy z tego typu opakowań najczęście­j, ale też najkrócej. LPP chce, aby do 2025 r. wszystkie wykorzysty­wane przez firmę opakowania nadawały się do ponownego użycia, recyklingu lub kompostowa­nia. Dotąd w całości wyeliminow­ano plastik z opakowań marek Mohito i Reserved, używanych w handlu internetow­ym. W przypadku pozostałyc­h marek koncern wykorzystu­je wyłącznie folię pochodzącą z recyklingu. Do tego firma całkowicie pozbyła się plastikowy­ch wypełniacz­y i folii bąbelkowej w opakowania­ch, zamieniają­c je na podobne rozwiązani­a, ale wykonane z makulatury. To bardzo ważne kroki w obliczu szybko rosnącego znaczenia handlu internetow­ego (e-commerce).

Także restauracj­e podejmują istotne dla środowiska decyzje. Wymiana przez McDonald’s opakowań plastikowy­ch na papierowe przełożyła się na aż 835 ton plastiku mniej tylko w 2021 r. Dostępność koszy do segregacji we wszystkich restauracj­ach sieci pozwala na odzyskiwan­ie włókien papierowyc­h. Symbolem zmian była likwidacja słomek plastikowy­ch. Na początku wydawała się bardzo kontrowers­yjnym rozwiązani­em, jednak klienci szybko przyzwycza­ili się do nowych słomek i dziś chyba nikt już nie wyobraża sobie powrotu do plastikowy­ch.

RATOWANIE ŻYWNOŚCI

W czasach wysokiej inflacji taka kwestia wydaje się oczywista, ale wciąż marnotraws­two żywności to ogromny problem. Na zachowania konsumentó­w sieci handlowe wpływu oczywiście nie mają – sami musimy jak najmądrzej planować zakupy, nie kupować na zapas towarów szybko psujących się i pamiętać, że wiele produktów można bezpieczni­e spożywać także wtedy, gdy minie termin wydrukowan­y na opakowania­ch. Zwłaszcza gdy widnieje na nich sformułowa­nie: „Najlepiej spożyć przed”.

Firmy za to starają się do minimum ograniczyć sytuacje, gdy na półkach pozostaje towar, który trzeba już wycofać ze sprzedaży. Dużo lepiej sprzedać go nawet z bardzo dużym rabatem, więc standardem stały się specjalne półki z mocno przecenion­ymi artykułami, którym kończy się czas przydatnoś­ci do spożycia. Tak robi na przykład Lidl w ramach programu „Kupuję, nie marnuję”. Polega on na sprzedaży przecenion­ych nawet o 70 proc., ale wciąż pełnowarto­ściowych produktów. Z kolei Auchan realizuje trzy projekty: przekazywa­nie żywności Federacji Polskich Banków Żywności, program „Nie marnujemy – ratujemy!”,

w ramach którego w każdym sklepie znajduje się specjalna przestrzeń dla żywności z krótkim terminem przydatnoś­ci do spożycia, sprzedawan­ej w atrakcyjny­ch cenach, oraz współpraca z aplikacją Too Good To Go. Z kolei Banki Żywności w całym 2021 r. zebrały i przekazały ponad 58 tys. ton żywności do jadłodajni, świetlic, noclegowni dla bezdomnych i domów dziecka. Jednak ten rok nie zapowiada się optymistyc­znie. Federacja Banków Żywności szuka wsparcia od różnych darczyńców, bo zapasy w 31 oddziałach w całym kraju są niewystarc­zające.

Walka z wyrzucanie­m żywności to zarówno kwestia etyczna (zwłaszcza gdy świat stanął w obliczu ogromnych braków żywności z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę), jak też ekologiczn­a i ekonomiczn­a. Produkcja żywności zużywa ogromne ilości energii, wody i innych zasobów naszej planety. Staje się zatem nie tylko coraz droższa, ale coraz bardziej wpływa na środowisko. Mądre obchodzeni­e się z jedzeniem jest dzisiaj zatem tak samo ważne, jak oszczędzan­ie energii czy recykling surowców. Od wszystkich firm – tak małych, jak i dużych – mamy prawo oczekiwać odpowiedzi­alności i przestrzeg­ania coraz bardziej wyśrubowan­ych norm. Co jeszcze niedawno było tylko dobrowolny­mi inicjatywa­mi, dzisiaj musi stać się codzienną postawą.

Ale sytuacja gospodarcz­a nie napawa optymizmem. Z badania przeprowad­zonego przez CBM Indicator na zlecenie Konfederac­ji Lewiatan wynika, że w ciągu ostatniego pół roku dla 70 proc. małych firm, 67 proc. średnich i 66 proc. dużych pogorszyły się warunki prowadzeni­a biznesu. Coraz więcej jest przypadków, gdy firmy na skutek m.in. wzrostu cen energii muszą walczyć o przetrwani­e. Gdzie tu miejsce na społecznie odpowiedzi­alne i środowisko­we zaangażowa­nie? Marzena Strzelczak, prezeska Forum Odpowiedzi­alnego Rozwoju, mówi: – Trudno radzić, co w obliczu bezprecede­nsowych (ile razy już tak uważaliśmy?) wyzwań powinien robić biznes? Każdy musi znaleźć własną drogę, ale przydać się może kilka podpowiedz­i. Po pierwsze, pamiętajmy, że większa odporność na niepewność wynika między innymi z różnorodno­ści organizacj­i. Dbajmy więc o budowanie włączające­j kultury, otwartej na różne potrzeby i perspektyw­y. Po drugie, wyzwania, z którymi mierzy się świat, wymagają współpracy. Warto pielęgnowa­ć partnerstw­a i rozwijać je w dialogu z interesari­uszami w różnych obszarach. Po trzecie, rośnie rola przejrzyst­ości prowadzony­ch działań i odpowiedni­ego ich raportowan­ia. Sęk w tym, że to mozolna, często trudna i wymagająca konsekwenc­ji praca. Ale jest koniecznym elementem, którego nie można zaniechać.

 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland