Kolejna kampania przed nami
Wybory samorządowe odbędą się najprawdopodobniej 7 kwietnia – taką datę podał Szymon Hołownia. Pierwotnie w wyniku wydłużenia kadencji władz lokalnych (do 5 lat) wybory na tym szczeblu miały się odbyć na jesieni 2023 r., jednak PiS przedłużył jednorazowo kadencję samorządów o dodatkowe pół roku. Na cztery miesiące przed wiemy już co nieco o potencjalnych kandydatach. Zaczynając od stolicy, Rafał Trzaskowski zapowiedział walkę o drugą kadencję, PiS, choć nie ogłosił jeszcze tego oficjalnie, najprawdopodobniej wystawi Tobiasza Bocheńskiego. W latach 2019–23 pełnił on funkcję wojewody łódzkiego, a w kwietniu został wojewodą mazowieckim. Z tego stanowiska wielokrotnie krytykował Trzaskowskiego i tam, gdzie mógł, blokował jego decyzje. Dobry wynik Bocheńskiego może otworzyć przed nim drzwi do startu w wyborach na prezydenta państwa. Kandydatem ruchów miejskich ma zostać Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze. W Gdańsku większych problemów w walce o wybór po raz drugi nie powinna mieć Aleksandra Dulkiewicz. Tak samo jak Hanna Zdanowska w Łodzi, która w przypadku wyborczego sukcesu zapewniłaby sobie już czwartą kadencję.
Ponowny start w wyborach zadeklarowali także włodarze Poznania i Wrocławia. Jacek Jaśkowiak może być raczej pewny sukcesu, i to mimo tego, że nie wie jeszcze, z kim przyjdzie mu się zmierzyć. W maju gotowość do startu deklarował Szymon Szynkowski vel Sęk, ale w PiS pojawiają się głosy, że jedynie kandydat niezwiązany bezpośrednio z partią miałby szansę nawiązać walkę. Nutkę niepewności o poparcie dla Jacka Sutryka wzbudziło wydarzenie z ostatniego miesiąca, kiedy prezydencki klub w radzie miejskiej Wrocławia opuścili rajcy PO i Nowej Lewicy.
Do zmiany dojdzie za to na pewno w Krakowie. Z ubiegania się o szóstą kadencję zrezygnował Jacek Majchrowski. Dotychczas swój start zadeklarowali: Aleksander Miszalski (poseł PO), Andrzej Kulig (wiceprezydent, popierany przez Majchrowskiego), Łukasz Gibała (radny) oraz Stanisław Mazur (rektor Uniwersytetu Ekonomicznego). Kandydatką PiS może ponownie zostać Małgorzata Wassermann; swoich przedstawicieli mogą wystawić także Konfederacja i Lewica. O ostatecznym rozstrzygnięciu w największym stopniu zadecyduje, jaka para zmierzy się w nieuniknionej drugiej turze.
Na poziomie sejmików wojewódzkich do wspólnego startu przymierzają się PSL i Polska 2050, kontynuując w ten sposób projekt Trzeciej Drogi; decyzja ma zapaść do świąt.