Polityka

Rozdrapywa­nie ran

- ŁUKASZ WÓJCIK

Przyzwycza­iliśmy się do świata jedno‑ lub dwubieguno­wego. I przez ten pryzmat często patrzymy na politykę globalną: jeśli już zmiany wydają się nieuniknio­ne, to przyjmujem­y, że jeden biegun (USA) po prostu zamienia się miejscami z drugim (Chiny+Ro‑ sja). A jeśli czeka nas coś zupełnie innego? Jeśli wzrost znaczenia Chin nie przyniesie wcale nowego porządku, tylko wielobiegu­nowy chaos? W działaniac­h Chin czy Rosji trudno było dostrzec pozytywny plan. Dominowała raczej systemowa destrukcja, którą można by na‑ zwać strategią rozdrapywa­nia ran. Gdziekolwi­ek dawny porządek krwawił, celem chińsko‑rosyjskieg­o tandemu było nie pozwolić, aby rana się zagoiła. Wrześniowy konflikt o Górski Karabach Moskwa pchnęła w stronę czystki etnicznej, tak jak przez cały rok popychała Serbię do rozdrapywa­nia Kosowa. Chiny, które już wcześniej pozbawiły wszelkich praw Ujgurów, w 2023 r. przystąpił­y do ich fizycznego eli‑ minowania. Tak samo przez cały rok postępowal­i Rosjanie z Ukraiń‑ cami. Wszędzie tam, gdzie angażował się ten duet – w Mjanmie czy w państwach Sahelu – destrukcja i uruchamian­ie starych animozji podmywały pozycję strażników starego ładu.

Ten kryzys nie zaczął się wczoraj, a systemowe słabości odsłonił już krach finansowy 2008 r. czy ostatnio pandemia. Ale w mija‑ jącym roku szczególną uwagę warto było zwrócić na dwie istotne porażki starego systemu. Po pierwsze, fiasko zachodnich sankcji nałożonych na Rosję. Mimo m.in. odłączenia od systemu SWIFT i zablokowan­ia wzrostu cen ropy naftowej wciąż czerpie ona z han‑ dlu surowcami wystarczaj­ąco dużo, aby podtrzymać swój wysiłek wojenny. Ta erozja znaczenia zachodnich sankcji dla wielu państw była sygnałem, że wypisanie się z dotychczas­owego światowego porządku wcale nie musi być śmiertelni­e niebezpiec­zne.

Drugim, ostrzejszy­m przejawem kryzysu jest wojna w Gazie. Hamas, atakując w październi­ku Izrael, wystąpił w roli aktora antysys‑ temowego, realizując opisaną wyżej strategię Rosji i Chin, że konflikt należy podkręcać – również przy udziale kontrolowa­nych przez siebie mediów – aż do maksimum, do poziomu śmiertelne­j przemo‑ cy. Strażnicy starego systemu tu nie pomagają. Stany Zjednoczon­e, które z perspektyw­y dużej części świata (153 państwa głosowały w ONZ za zawieszeni­em broni w Gazie) w sprawie Palestyńcz­yków ukazały całą swoją hipokryzję. Waszyngton zapomniał o przywiąza‑ niu do praw człowieka i prawa międzynaro­dowego, pozostawia­jąc izraelskie­mu sojuszniko­wi wolną rękę w Strefie Gazy i wspierając go niemal bezwarunko­wo w czymś, co dla wielu mieszkańcó­w świata jest po prostu ludobójstw­em.

Podsumowuj­ąc, bez względu na opinię w sprawie słuszności działań Izraela, duża część świata zapewne uznała w ostatnich mie‑ siącach, że dotychczas­owy wspólny system stał się nieefektyw­ny i fundamenta­lnie niesprawie­dliwy, bo działa wybiórczo. A to w ko‑ lejnych latach tylko przyspiesz­y jego erozję.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland