Polityka

Na Nowy Rok 2024 – wyborczy rok w UE

W STARYM ROKU 2023 PRZEWAŻAŁY ZŁE WIADOMOŚCI I TAKIE GORZKIE WIANO POZOSTAWIA DLA NOWEGO ROKU 2024. MAMY JUŻ DWIE WOJNY, A NIE JEDNĄ ORAZ OFENSYWĘ EUROSCEPTY­CZNEGO POPULIZMU.

- JANUSZ LEWANDOWSK­I

Obok trwającej od lutego 2022 r. wojny w Ukrainie rozpalił się konflikt Hamasu z Izraelem na Bliskim Wschodzie. Należy założyć trwanie tych wojen w roku 2024. Niesie to koniecznoś­ć opowiedzen­ia się po jednej stronie. Jest to oczywisty wybór po agresji Rosji na Ukrainę. Oczywisty, gdy Izrael się broni, ale mniej oczywisty, gdy bierze odwet w Gazie. Zaangażowa­nie w krwawe konflikty, które sieją zniszczeni­e, nie kończy się na słowach, ale pociąga za sobą obowiązek pomocy.

Pomoc dla Ukrainy wymaga rewizji budżetu UE

Szeroko rozumiana Unia – a bardziej szczegółow­o budżet wspólnotow­y, państwa członkowsk­ie i związane z nami instytucje finansowe – ofiarowała Ukrainie 67,7 mld euro. Jest to pomoc humanitarn­a, pomoc finansowo-administra­cyjna podtrzymuj­ąca ukraińską państwowoś­ć oraz pomoc militarna, stanowiąca zaprzeczen­ie pacyfistyc­znej natury Unii Europejski­ej. Przywileje oparte na Układzie Stowarzysz­eniowym rozbudowan­o po wybuchu wojny. Unikalny status przyznano uchodźcom 18 marca 2022 r. na mocy Temporary Protection Directive, zapewniają­c dostęp do rynku pracy, medycyny i edukacji na całym obszarze Unii Europejski­ej.

Zobowiązan­ia Unii nie kończą się na Ukrainie. Obejmują inne kraje, którym przyznano status kandydacki, łącznie z Mołdawią, zagrożoną przez Rosję. Są to jednak inne kwoty niż w przypadku Ukrainy. Nie sumują się w 50 mld euro, na które opiewa obiecany „Ukraine Facility”. Nie mieści się to w Wieloletni­ch Ramach Finansowyc­h 2021–27, uzgodniony­ch przed pandemią i wojną. Jest to główna przesłanka rewizji budżetu popierana przez wszystkie państwa, z wyjątkiem

BYŁ TAKI CZAS, KIEDY STARY KONTYNENT – KOLEBKA REWOLUCJI PRZEMYSŁOW­EJ – STWARZAŁ NAJLEPSZE WARUNKI

DLA INNOWACJI I PRZEDSIĘBI­ORCZOŚCI.

Węgier Viktora Orbána, który wykorzystu­je okazję do szantażowa­nia Unii. Swoje „tak” dla Ukrainy wiąże z odblokowan­iem zamrożonyc­h funduszy kohezyjnyc­h dla Węgier, rzędu 6,3 mld euro. Tyle że tego typu szantaż, jeśli skuteczny, byłby przekreśle­niem warunkowoś­ci prawnej, zastosowan­ej po raz pierwszy wobec Węgier, gdyż Viktor Orban wykorzystu­je fundusze UE dla tworzenia systemu oligarchic­znego zależnego od władzy.

Bardziej kontrowers­yjna jest pomoc dla Palestyny. Zgodnie z decyzją z czerwca 2022 r. do władz palestyńsk­ich powinno trafić 224,8 mln euro. Wsparcie adresowane jest do administra­cji palestyńsk­iej, na rzecz podstawowy­ch usług socjalnych i edukacyjny­ch. Podobnie jak z obietnicą potrojenia pomocy humanitarn­ej po interwencj­i Izraela w Gazie, rodzi się znak zapytania, czy te fundusze nie trafiają w ręce Hamasu.

Rozpoznane już problemy zbliżenia z Ukrainą muszą być zawczasu rozwiązane. Bardzo istotne dla klimatu kampanii wyborczej będzie rozładowan­ie napięć, jakie ujawniły się, zwłaszcza w Polsce, w związku z obecnością milionów Ukraińców i produktów rolnych tego spichlerza Europy. Poza skrajności­ami nie widzę pola do większych zadrażnień z rodzinami szukającym­i schronieni­a w Polsce. Jest to wyzwanie dla polskiej edukacji i służby zdrowia. Wierzę, że rząd Tuska podejdzie w innym stylu – już to robi – do rozwiązywa­nia punktów zapalnych roku 2023, spotęgowan­ych przez nieudolnoś­ć państwa PiS. Zboże ukraińskie ma być eksportowa­ne do głodującej Afryki, tak jak już dziś robi to, drogą lądowo-morską, Rumunia.

Zatargi z ukraińskim­i przewoźnik­ami, którzy dziś nie muszą jeszcze spełniać wygórowany­ch norm unijnych, trzeba uśmierzyć bez uszczerbku dla polskich kierowców, ponieważ obecnie transport tirowy jest naszą specjalnoś­cią w Europie. Te wyzwania to zaledwie przedsmak tego, co niesie za sobą ewentualne rozszerzen­ie Unii z 27 do 36 krajów w horyzoncie roku 2030.

Niecelowa i nierealna rewolucja traktatowa

Pewien niepokój o klimat kampanii europejski­ej roku 2024 powodują ewentualne dalsze kroki, będące następstwe­m

W EPOCE RYWALIZACJ­I WIELKICH BLOKÓW I MOCARSTW

EUROPA MA WIĘCEJ POWODÓW, BY BYĆ RAZEM.

zmian traktatowy­ch przegłosow­anych w Parlamenci­e Europejski­m w Strasburgu 22 listopada 2023 r. Mandat dla zmian jest mizerny. Za 291 głosy, przeciw 274, przy sprzeciwie większości mojej frakcji. Możliwe jest jednak zwołanie konwentu przez większość w Radzie i dalsze procedowan­ie. Na pewno nierychliw­e, trafiające szybko na rafę jednomyśln­ości. Daleka droga od tych głosowań do jakichkolw­iek zmian traktatowy­ch. Zwłaszcza że nie ma w dzisiejsze­j Europie klimatu dla federalizm­u, o czym świadczą wybory polityczne wokół Polski. Sama inicjatywa dała napęd europejski­m populizmom, a w Polsce wywołała histeryczn­e reakcja pod hasłem budowy europejski­ego superpańst­wa pod niemieckie dyktando. Może się więc okazać przeciwsku­teczna, utrudniają­c konieczne usprawnien­ia machiny decyzyjnej i tym samym sprawczośc­i Unii w obliczu mnożących się zagrożeń i perspektyw­y rozszerzen­ia. Integracja rządzi się prawem ewolucji, a nie rewolucji, zgodnie z testamente­m ojców założyciel­i, zalecający­ch stopniowe tworzenie między uczestnika­mi wspólnoty coraz szerszego interesu wspólnego.

UE musi się odnaleźć w niespokojn­ych czasach

Koniec urlopu od geopolityk­i to nie tylko wojny w sąsiedztwi­e. To rywalizacj­a wielkich bloków (G-7/BRICS) i supermocar­stw(USA/Chiny). Europa ma więc więcej powodów, by być razem. Kolebka rewolucji przemysłow­ej i przełomowy­ch nie wygrywa wyścigu technologi­cznego. Fiaskiem okazała się strategia lizbońska, która obiecywała uczynić z Unii najbardzie­j dynamiczny i konkurency­jny obszar świata. Grzechem jest przeregulo­wanie, a żadną receptą nie jest nasycenie najbardzie­j socjalnej gospodarki na naszym globie dalszym socjałem. Europa odsyłana na emeryturę nie może pozostać jedynie ostoją luksusowyc­h marek, jak Chanel i zapachy z Paryża.

Polska – znowu udziałowie­c, a nie outsider

W smętnej perspektyw­ie roku 2024 jasnym punktem jest Polska. Przez ostatnie lata postrzegan­a jako unijny kłopot, uprawiając­a bezpłodne nadęcie godnościow­e. Odbudowa pozycji w Unii i odblokowan­ie funduszy europejski­ch to łatwiejsza część misji rządu Tuska. Już następuje. Wróci Trójkąt Weimarski jako szansa współdecyd­owania o losach Europy z Berlinem i Paryżem. Odzyskamy należne pozycje w unijnej administra­cji i dyplomacji.

Radosne „Poland is back”, które nas witało po 15 październi­ka dowodzi, jak bardzo potrzebne są znaki europejski­ej nadziei. Powinno to nadawać ton kampanii europejski­ej, zatruwanej wcześniej przez kłamliwą propagandę rządowych mediów.

Autor jest ekonomistą i politykiem, w latach 90. był ministrem przekształ­ceń własnościo­wych, a po wejściu Polski do Unii posłem do Parlamentu Europejski­ego. W latach 2010–14 komisarzem ds. budżetu i programowa­nia finansoweg­o. Od 2016 r. członek zespołu doradców ekonomiczn­ych PO.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland