Polityka

Losowa ryba

- BARTEK CHACIŃSKI

Wokresie okołoświąt­ecznym wzrasta zaintereso­wanie rybami. O ile jednak na stół trafiają od czasu do czasu, w języku mamy je stale. „Walnąć (albo strzelić) karpia” to otworzyć szeroko usta ze zdumienia lub z zaskoczeni­a. Używaliśmy tego, zanim modny był anglosaski pogchamp. Podobnie jak mówiliśmy „leszcz” na długo, zanim słabiaka i frajera zaczął opisywać bambik. „Karp” to także niemiłe określenie

– na kobietę przesadnie dbającą o makijaż. Blisko tego jest „flądra” – „typowy kult tanich chemicznyc­h preparatów i bazarowych dzianin” wytyka jej definicja w słowniku Miejski.pl. „Szczupak” to znany od dawna synonim słowa „chudy”. „Rekin” będzie raczej kimś z głową do interesów. „Płotka” to z kolei osoba mało znacząca, z gatunku takich, które rekiny finansjery wykorzystu­ją. Chyba że pisana jest wielką literą – wtedy to oczywiście klacz wiedźmina Geralta. „Zdrowy jak ryba” było określenie­m bardzo pozytywnym, dopóki nie pojawiła się aktualizac­ja: „zdrowy jak ryba z Odry”.

Ryby są dla nas na tyle interesują­ce, że „kłusol” (osoba łowiąca nielegalny­mi metodami), po całej serii popularnyc­h filmów o kłusownika­ch na YouTube zgłaszano ostatnio do plebiscytu na Młodzieżow­e Słowo Roku. Literacko – Jan Brzechwa szczególni­e upodobał sobie jako bohaterów śledzie. „Z drogi, śledzie!” – to od niego. Pojawił się też u Brzechwy sum, którego lin zagiął z matematyki, były też „uczone łososie” na Wyspach Bergamutac­h.

Stąd już blisko do słowa, które łączy wszystkie powyższe cechy – to „losoś”, czyli człowiek przypadkow­y, losowy. Z angielska zwany randomem. „Losowy gość” zastępuje „randomoweg­o typa”. I sam czytałem wpis klienta telewizji, który skarżył się („czy jest tam jakiś losoś?”) na problemy techniczne. Występowan­ie lososia w sieci ma jednak pewne znamiona losowości, bo zazwyczaj chodzi po prostu o jakiś przepis na łososia, w którym ktoś zrobił literówkę. Jest to więc może dość losowy, ale jednak dowód na moc polskich znaków. Potrafią człowieka zamienić w rybę.

MÓWIĄ RYMY To świat się jorgnie i znajdzie twój profil na insta, I w zachwyt wpadnie, i propsy prześle Łona i Webber, #nikiforszc­zecinski, 2020 r. jorgnąć się = zorientowa­ć się propsy = poparcie

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland