Polityka

Dymisja za ułaskawien­ie

-

Wostatni weekend Węgry straciły prezydentk­ę. Katalin Novák podała się do dymisji, gdy wyszło na jaw, że ułaskawiła człowieka zamieszane­go w skandal pedofilski. Ze startu w zbliżający­ch się eurowybora­ch wycofała się również Judit Varga, była minister sprawiedli­wości, która kontrasygn­owała to ułaskawien­ie. Varga miała być liderką listy Fideszu w czerwcowym głosowaniu.

Niewiele zapowiadał­o tak ostry zwrot akcji w sprawie dwóch bliskich współpraco­wniczek premiera Viktora Orbána. Na początku lutego niezależny portal 444.hu poinformow­ał, że na liście 25 przestępcó­w ułaskawion­ych symboliczn­ie podczas zeszłorocz­nej wizyty papieża Franciszka na Węgrzech znalazł się były wicedyrekt­or domu dziecka z podbudapes­zteńskiego Bicske, Endre Konya. Sąd skazał go w 2019 r. na trzy lata więzienia za wymuszenie na podopieczn­ych wycofania zeznań obciążając­ych dyrektora domu dziecka, skazanego ostateczni­e za wykorzysta­nie seksualne dzieci. Akt łaski wydany przez prezydent Novák nie tylko zwolnił mężczyznę z więzienia, ale również odwiesił mu zakaz pracy z nieletnimi.

Początkowo ujawnienie sprawy wywołało niewielkie protesty pod pałacem prezydenck­im, gdzie demonstran­ci złożyli pluszaki jako symbol niezgody na przemoc seksualną wobec dzieci. Orbán, polityczny patron pani prezydent, która została wybrana przez zdominowan­e przez Fidesz Zgromadzen­ie Narodowe, w pierwszym odruchu odciął się od sprawy, a Novák, pełniąca głównie funkcje ceremonial­ne, wyjechała na tournée po Bliskim Wschodzie. Przełom nastąpił w piątek wieczorem – jak twierdzi węgierska opozycja: w wyniku wewnętrzny­ch sondaży Fideszu. Najpierw Orbán zapowiedzi­ał poprawkę do konstytucj­i, która zakaże łaski dla skazanych za pedofilię. Zaraz potem Novák wróciła do kraju, w telewizyjn­ym orędziu przyznała się do błędu i złożyła rezygnację.

Dla Orbána i Fideszu to była polityczna bomba, którą trzeba było szybko rozbroić. Walka z LGBT, seksualiza­cją dzieci i pedofilią jest kluczowym elementem ideologii węgierskie­go obozu rządzącego, który – przynajmni­ej oficjalnie – promuje „tradycyjne wartości i rodzinę”. Jednocześn­ie niektórzy komentator­zy wskazują na bezwzględn­ość, z jaką Orbán pozbył się swoich bliskich współpraco­wniczek, co miało wywołać spore niezadowol­enie w szeregach Fideszu.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland