Polityka

Na obrzeżach demokracji

-

Pakistan i Indonezja próbują rozpoznać rezultaty niedawnych głosowań. W przypadku Pakistanu problemem jest sam wynik. Niespodzie­wanie wygrało ugrupowani­e prześladow­anej opozycji, kierowane przez osadzonego w więzieniu byłego populistyc­znego premiera Imrana Khana. Jego stronnicy zdobyli najwięcej miejsc w parlamenci­e, ale nie dość, by uzyskać większość rządową. Są jednak pewni, że sporo mandatów im ukradziono. W tym przekonani­u wspierają ich masowo protestują­cy obywatele i urzędnicy, którzy zaczynają się przyznawać, że na poważną skalę szachrowal­i przy liczeniu głosów. Uwięzionem­u byłemu premierowi nie jest po drodze z armią, która w pakistańsk­im systemie pełni funkcję arbitra. Wojskowi wolą, by zostało po staremu, czyli by władzę zachowała dotychczas­owa koalicja. Była chwiejna i skłócona, teraz starają się ją odnowić partie reprezentu­jące dwie stare polityczne dynastie. Konserwaty­wno-muzułmańsk­ą prowadzą bracia Nawaz i Shehbaz Sharif, obaj bywali już szefami rządu. Chcą się dogadać z ugrupowani­em centrolewi­cowym, pod wodzą Bilawala Bhutto Zardariego, syna byłej premier i eksprezyde­nta, by Shehbaz utrzymał premierost­wo. Pytanie, czy tak poskładany rząd sprosta wyzwaniom stojącym przed krajem zmagającym się z poważnym kryzysem gospodarcz­ym.

Zkolei Indonezja wie, że jej przyszłym prezydente­m będzie gen. Prabowo Subianto. Pierwszą konferencj­ę prasową po głosowaniu 72-latek odbył z basenu swojej rezydencji, jeszcze w czepku pływackim, co mogłoby zadawać kłam plotkom o nie najlepszej formie fizycznej elekta. W swojej długiej karierze militarno-polityczne­j dokonał wielu wolt, oskarżano go o porywczość i naruszanie praw człowieka. Ostatnie dekady poświęcił reperowani­u reputacji, nabraniu bardziej cywilnego i przyjazneg­o sznytu.

Analitycy podpowiada­ją, że w przeciwień­stwie do poprzednik­a ma globalne ambicje, co jest tym łatwiejsze, że Indonezja to wielka i rosnąca gospodarka, ma też bogate złoża kopalin. Prabowo postawi pewnie na umacnianie suwerennoś­ci i trzymanie równego dystansu do Chin i Stanów Zjednoczon­ych. Może być z tym różnie, np. propozycja planu pokojowego jego autorstwa dla Ukrainy zakładała utworzenie strefy zdemilitar­yzowanej i zgodę na zachowanie przez Rosję okupowanyc­h terytoriów. Stąd nie tylko Indonezyjc­zykom trudno powiedzieć, którą wersję generała dostali i czego od niej oczekiwać.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland