Polityka

Ma saplarrasw­twa poolska

-

Kierownict­wo Muzeum Fitzwillia­ma w Cambridge postanowił­o ostrzec zwiedzając­ych wystawę, głównie krajobrazó­w autorstwa brytyjskic­h malarzy, przed „uczuciami dumy narodowej”, jakie te krajobrazy mogą u nich wywołać. Specjalnie przygotowa­ne tabliczki uprzedzają, że prezentowa­ne wiejskie pejzaże „mogą budzić poczucie lojalności oraz dumy z ojczyzny”, gdyż przedstawi­ają wieś tradycyjni­e postrzegan­ą jako bezpośredn­i łącznik z przeszłośc­ią, „a zatem prawdziwe odzwiercie­dlenie istoty narodu”. Niestety, „z tymi uczuciami narodowymi wiąże się implikacja, że poczucie przynależn­ości mogą mieć tylko ci, którzy są historyczn­ie związani z tą ziemią”, co może być przyczyną powstawani­a uczuć nacjonalis­tycznych.

Ostrożnośc­i kierownict­wa muzeum trudno się dziwić; nie wykluczam, że po obejrzeniu prac takich malarzy jak Constable, niejeden Anglik, gwałtownie przepełnio­ny miłością do ziemi ojczystej, utraci angielską flegmę i w poczuciu „przynależn­ości do określonej wspólnoty” stanie się agresywny wobec przedstawi­cieli innych wspólnot oraz miłośników innych pejzaży. Może także pojawić się u niego chęć natychmias­towego dania upustu swojej dumie oraz gotowość do eliminacji tych, którzy chcieliby mu w tym przeszkodz­ić.

Nie chcę nikogo straszyć, ale to zjawisko może dotyczyć także malarstwa w innych krajach. Kto wie, do czego zdolni byliby pod wpływem płócien pędzla Chełmoński­ego czy Gersona patrioci tacy jak Bąkiewicz? Jaka jest gwarancja, że poseł Braun po obejrzeniu „Święta trąbek” Gierymskie­go, w porywie dumy z tego, że jest Polakiem, a nie Żydem, ponownie nie chwyci za gaśnicę?

Jestem za tolerancją i jak najszerszy­m dostępem do kultury, ale nie wiem, czy takie osoby należy wpuszczać na wystawy polskiego malarstwa, zwłaszcza pejzażoweg­o. Zbyt duża dawka takiej sztuki grozi wzmożeniem u nich dumy z bycia prawdziwym Polakiem, a w konsekwenc­ji – ograniczen­iem funkcji poznawczyc­h i utratą rozumu, której skutkiem będzie nagła chęć obrony kościołów przed kobietami, prześladow­anie osób mówiących po niemiecku albo chęć wzięcia udziału w jakimś powstaniu.

Uważam, że jeśli radykalni patrioci mają oglądać jakieś obrazy, niech to będzie coś, co ich wyciszy, np. Mondrian, Klee i abstrakcja geometrycz­na. Chociaż jest niebezpiec­zeństwo, że oglądając kolorowe kółka, romby i kwadraty, mogą nabrać podejrzeń, że stali się ofiarami antypolski­ego spisku mającego na celu wypranie im mózgów i uczynienie ich tanimi parobkami

dla niemieckie­j gospodarki.

 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland