Polityka

Ukraina siega po mlodziez

- MAREK ŚWIERCZYŃS­KI

Po niemal roku od rozpoczęci­a prac w parlamenci­e ustawa obniżająca wiek poboru z 27 do 25 lat stała się w Ukrainie prawem. Politycy, z prezydente­m Wołodymyre­m Zełenskim włącznie, unikali tego jak mogli, ale dłużej się nie da. Armia ukraińska, w której średni wiek żołnierza przekroczy­ł 40 lat, stoi na skraju fizycznego i psychiczne­go wyczerpani­a i dramatyczn­ie potrzebuje świeżej krwi. Ilu młodych mężczyzn pojedzie na front? Były naczelny wódz gen. Walerij Załużny żądał pół miliona rekrutów. Nowy głównodowo­dzący Ołeksandr Syrski mówi o znacznym zmniejszen­iu tego pułapu.

Końcowy rezultat i tak zależy od skutecznoś­ci aparatu mobilizacy­jnego i pobudzenia bojowego zapału tych Ukraińców, którzy do tej pory nie chcieli bić się na ochotnika. Wdrożony też zostanie przegląd zwolnień lekarskich, często wystawiany­ch za łapówki. Według BBC uniknąć służby miało w różny sposób nawet 650 tys. potencjaln­ie do niej zdolnych, nie tylko najmłodszy­ch Ukraińców, z których część znalazła się poza krajem. Przed sądami za mobilizacy­jne wykroczeni­a stanęło niespełna półtora tysiąca. To pokazuje skalę wyzwania, a przecież od powołania do wysłania rekruta do walki minąć musi kilka miesięcy.

WRosji oficjalnie żadnej mobilizacj­i nie ma, ale w praktyce nigdy nie ustała. Ma postać kupowania mięsa armatniego na tony, za miliony rubli. Brytyjscy analitycy wywiadu wyliczają, że co miesiąc Rosja rekrutuje 30 tys. nowych żołnierzy, co zapewnia jej stabilny dopływ siły żywej. Nawet jeśli połowa szybko ginie, armia Putina systematyc­znie rośnie, zwłaszcza że w Rosji mniej liczy się wyszkoleni­e. Na takie podejście czterokrot­nie mniej ludna Ukraina pozwolić sobie nie może. Poszerzeni­e mobilizacy­jnej bazy oznacza ubytek rąk do pracy w gospodarce, a także – co stanowi najbardzie­j dramatyczn­y wymiar wojny – mniejsze szanse na ludnościow­ą odbudowę kraju po wojnie. Głębiej trzeba sięgać również po zachodnią pomoc zbrojną – ogłosił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenber­g, zapowiadaj­ąc przejęcie od Stanów Zjednoczon­ych koordynacj­i wsparcia dla Kijowa. Sojusznicy mają przejrzeć zasoby, by dać Ukrainie więcej systemów obrony powietrzne­j i amunicji. Rosyjskie ataki z powietrza uszkodziły już 80 proc. systemu energetycz­nego kraju, a Moskwa ma szykować latem nową ofensywę lądową, na Charków. Na razie zdobywa tylko kolejne wioski w Donbasie, ale groźne zaczyna być to, że Ukraińcy coraz częściej muszą się cofać.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland