Przegrany finał w cieniu skandalu
Rok temu były złote medale, tym razem Polacy wywalczyli srebrne krążki halowych mistrzostw Europy. Biało-czerwoni w niedzielnym finale turnieju w Wiedniu przegrali z Austrią po karnych zagrywkach 3:4. Wcześniej w meczu było 3:3 i to Austriacy mogli cieszyć się z doprowadzenia do remisu. W drugiej połowie Polacy wygrywali bowiem już 3:1 – m.in. po dwóch bramkach Krystiana Sudoła. Gospodarze doprowadzili do remisu minutę przed końcem. – Austriacy mają Fabiana Unterkirchera, który przed rokiem z reprezentacją seniorów zdobył mistrzostwo świata – przestrzegał przed finałem selekcjoner naszej drużyny Jacek Adrian i słusznie, bo ten laskarz zdobył bramkę na 3:3. – Przed turniejem srebrny medal wziąłbym w ciemno. Po takim meczu, w którym byliśmy lepszą drużyną, mam spory niedosyt. Niestety, sędziowie podjęli mocno kontrowersyjne decyzje w końcówce spotkania. Nie podyktowali dla nas krótkiego rogu, a po chwili przyznali go przeciwnikowi w sytuacji, w której nie powinni. Dzięki temu Austriacy wyrównali na 3:3. Po meczu przedstawiciele innych zespołów podchodzili do nas, mówiąc: skandal! – stwierdził Adrian. Decydująca rozgrywka była czwartym z rzędu polsko-austriackim finałem halowych MME. Trzykrotnie lepsi okazali się Austriacy. WOJ