Przerzucić balast przez Atlantyk
Dragojlub Srnić może rozwiązać kontrakt. Tymczasem w środę sparingowy debiut nowego trenera Śląska Vitezslava Lavički.
Przez pół roku w Śląsku drapali się po głowach, jak pozbyć się z listy płac Dragojluba Srnicia, ale być może w tym oknie transferowym wreszcie im się uda. Według naszych informacji pożegnanie Serba, który jesień spędził w czwartoligowych rezerwach z kontraktem zapewniającym mu około 8 tys. euro miesięcznie, jest możliwe. Menedżer szuka Srniciowi klubu w Stanach Zjednoczonych. 27-letni defensywny pomocnik już latem wiedział, że przy Oporowskiej go nie chcą. Jednak w odróżnieniu od ostatecznie spłaconego (a wcześniej nieporównywalnie droższego w utrzymaniu niż Srnić) Kamila Vacka nie palił się do rozwiązania umowy, która powinna być ważna do czerwca 2019 roku. Serb zaliczył z pierwszą drużyną zgrupowanie w Szklarskiej Porębie, jednak z nieoficjalnych wypowiedzi klubowych decydentów wynika, że szanse na miejsce w kadrze pierwszej drużyny i tak ma niewielkie.
Musonda już pewny
Tymczasem lada dzień wrocławianie zaprezentują anonsowanego przez nas w ubiegłym tygodniu Zambijczyka Lubambo Musondę, który powinien przylecieć do Wrocławia. Afrykański skrzydłowy nie był wolnym zawodni- kiem, ale warunki jego pozyskania powinny być umiarkowane. Ostatnio grał w armeńskim klubie Gandzasar Kapan, gdzie zarabiał niecałe 4 tys. euro miesięcznie. Śląsk zapłaci za jego transfer zapewne około 50 tys. euro. Dyrektor sportowy Dariusz Sztylka wciąż dąży do pozytywnego zakończenia rozmów z Jakubem Wrąblem. 22-letni bramkarz ma umowę tylko do końca obecnego sezonu. Jeszcze ubiegłej jesieni dostał propozycję nowego kontraktu, całkiem atrakcyjną finansowo, ale przegrywając rywalizację z Jakubem Słowikiem, wcale nie kwapił się do przyjęcia tej oferty. Widzi, że przyszedł inny trener i liczy, że w nowym rozdaniu jego położenie się poprawi. Tylko w takim wypadku przedłuży umowę. – Warunki są mniej więcej ustalone. Kuba bardzo mocno odnosi się do tego, że mało gra. Musi po prostu na każdym treningu udowadniać, że zasługuje na występy od pierwszej minuty – mówił jeszcze przed wyjazdem drużyny na zgrupowanie Sztylka.
Pojutrze pierwszy sparing
Obóz Śląska u podnóża Karkonoszy już się skończył. W niedzielę wieczorem zespół Vitezslava Lavički wrócił do Wrocławia, a w środę o godz. 16 rozegra pierwszy sparing w tym roku. Jego przeciwnikiem będzie Chrobry Głogów.